Ekorodzice

mama_stasia (postów: 82) Użytkownik portalu
25 punktów
2011.02.04 13:10
Czy uważacie, że na ekorodzicach robi się biznes? Czy można być ekorodzicem, nie tracąc przy tym fortuny? Jestem ciekawa waszego podejścia do tematu.
ekotato (postów: 6) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.07.02 20:33
Pojęcie eko jest tak szerokie i tak marketingowo zużyte, że jak widzę lub słyszę: eko to , eko tamto, to przechodzą mnie ciarki eko.  Wielu producentów nadużywa bezprawnie przedrostek eko lub bio, ponieważ zgodnie z przepisami tylko produkty posiadające certyfikaty jednostek certyfikujących ekologiczne produkty , mogą używać w nazwie produktu "eko" lub "bio". Co do ekobiznesu, to jest to już rynek liczący się w miliardach dolarów na świecie i tak jak w każdym biznesie można wykonywać go etycznie i z moralnym kręgosłupem bądź krwiożerczo - bez uczciwości handlowej.
Jako właściciel ekologicznego gospodartwa rolnego i sklepu z ekologiczną żywnością jestem elementem składowym ekobiznesu. Uwielbiam uprawiać warzywa wolne od chemii i dzielić się nimi z naszymi klientami, słuchać ich zadowolenia ze smaku i zapachu czy oglądać zaskoczone miny jak kupują fioletową lub żółtą marchewkę :) . W naszej ofercie jest dużo produktów z rynków zachodnich, z przyczyn czysto prozaicznych po pierwsze brak naszych producentów po drugie większość tych samych produtków jest smaczniejsza niż nasze krajowe odpowiedniki. Liczy się nie tylko czystość produktu, ale również smak.
Co do cen większość sklepów zaopatruje się w kilku hurtowniach z ekologicznymi produktami, które kupują bezpośrdnio od producenta i doliczają sobie nie małą marżę + marża sklepowa i robi się wysoka cena. Poza tym patrząc na ceny warszawskich internetowych sklepów ... to jest bardzo drogo.
reasumując : kupujmy jak najwięcej ceryfikowanych eko produktów, szczególnie żywności Bio,  to jest paliwo dla naszego ciała. Żywność i stres to dwa główne czynniki wielu schorzeń. Ograniczmy przynajmniej jedno, a odrazu poczujemy się lepiej. Jedzmy mniej, a zdrowiej. Pozdrawiam. A ha i jeszcze jedno dzisiaj sprzedawaliśmy żółte cukinie, pyszne

Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.07.03 20:21
Wiadomo, że jakość kosztuje, ale na pewno nie jest tak, że trzeba być posiadaczem nie wiadomo jakiej fortuny, aby żyć ekologicznie. W ekologii chodzi przede wszystkim o to, aby przetwarzać i  robić coś z niczego. I kupować inteligentnie. Nie lecieć od razu na samo hasło : eko, bio, bo często te produkty z ekologią nic wspólnego nie mają. Firmy często żerują najbardziej na takich właśnie nieświadomych kupujących, którzy chcą się pochwalić etykietką ,,żyję ekologicznie".Myślę, że nawet jeśli możemy dołożyć tylko maleńką ,,ekologiczną cegiełkę" do wielkiego domu, to i tak warto to zrobić. Kto wie, może ten zwariowany świat wreszcie trochę zmądrzeje i przestanie sam się truć? Czasem warto dołożyć parę złotych i kupić ziemniaki bez sztucznych nawozów i jabłka nie pryskane środkami ochrony roślin. Bo zyska na tym przede wszystkim nasz organizm.
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2011.07.04 06:04
Mnie się raczej zdaje, że "ekorodzic" to biznes ;) Etykieta "eko" może stać się jedynie jedną z form konsumpcji.

Jeśli ktoś żyje w sposób ekologiczny z przekonania, od lat praktykując zdrowe żywienie czy unikanie chemii w kosmetykach/środkach do sprzątania czy medykamentach, to po prostu prowadzi zdrowy styl życia i nie musi podszywać się pod żadne trendy.

Jednak w dzisiejszym świecie eko może też być modą, bo tematyka taka raz na jakiś czas gości w mediach i inspiruje ludzi, którzy z założenia eko nie są i nie będą, bo np. prowadzą konsumpcyjny tryb życia i dla nich bycie "ekorodzicem" ogranicza się do posiadania pewnych niezbędnych atrybutów...
Na takim rodzicu jest biznes, bo skompletuje wyprawkę z nowych ciuszków z bawełny organicznej, a oprócz tego kupią tłumacz płaczu niemowlęcia, elektroniczny organizator czasu dziecka, bezprzewodowy monitor temperatury z alarmem i (mój faworyt) huśtawkę, która śpiewa, tańczy i recytuje... 
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
nadu (postów: 93) Użytkownik portalu
44 punktów
2014.03.17 12:48
Moim zdaniem jak najbardziej można być ekorodzicem nie tracąc przy tym fortuny, a jeszcze zaoszczędzić! Segregowanie śmieci nie kosztuje, używani pieluszek wielorazowych opłaca się ekonomicznie i ekologiczne, pranie w orzechach i używanie naturalnych środków czystości typu ocet i soda, jest tanie! Kupowanie używanych ubrań również.  Ogólnie bycie ekomamą moim zdaniem to duże odciążenie dla portfela ;)
www.facebook.pl/nadupieluszki > ekologiczne pieluszki wielorazowe :)
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne