ekotato
(postów: 6)
Użytkownik portalu
2011.07.02 20:33
Pojęcie eko jest tak szerokie i tak marketingowo zużyte, że jak widzę lub słyszę: eko to , eko tamto, to przechodzą mnie ciarki eko. Wielu producentów nadużywa bezprawnie przedrostek eko lub bio, ponieważ zgodnie z przepisami tylko produkty posiadające certyfikaty jednostek certyfikujących ekologiczne produkty , mogą używać w nazwie produktu "eko" lub "bio". Co do ekobiznesu, to jest to już rynek liczący się w miliardach dolarów na świecie i tak jak w każdym biznesie można wykonywać go etycznie i z moralnym kręgosłupem bądź krwiożerczo - bez uczciwości handlowej.
Jako właściciel ekologicznego gospodartwa rolnego i sklepu z ekologiczną żywnością jestem elementem składowym ekobiznesu. Uwielbiam uprawiać warzywa wolne od chemii i dzielić się nimi z naszymi klientami, słuchać ich zadowolenia ze smaku i zapachu czy oglądać zaskoczone miny jak kupują fioletową lub żółtą marchewkę :) . W naszej ofercie jest dużo produktów z rynków zachodnich, z przyczyn czysto prozaicznych po pierwsze brak naszych producentów po drugie większość tych samych produtków jest smaczniejsza niż nasze krajowe odpowiedniki. Liczy się nie tylko czystość produktu, ale również smak.
Co do cen większość sklepów zaopatruje się w kilku hurtowniach z ekologicznymi produktami, które kupują bezpośrdnio od producenta i doliczają sobie nie małą marżę + marża sklepowa i robi się wysoka cena. Poza tym patrząc na ceny warszawskich internetowych sklepów ... to jest bardzo drogo.
reasumując : kupujmy jak najwięcej ceryfikowanych eko produktów, szczególnie żywności Bio, to jest paliwo dla naszego ciała. Żywność i stres to dwa główne czynniki wielu schorzeń. Ograniczmy przynajmniej jedno, a odrazu poczujemy się lepiej. Jedzmy mniej, a zdrowiej. Pozdrawiam. A ha i jeszcze jedno dzisiaj sprzedawaliśmy żółte cukinie, pyszne