U nas jest coś takiego jak półkolonie w domach kultury LATO W MIEŚCIE za grosze można pozbyć sie dzieciaków z domu na pół dnia. Wiem że brzmie jak wyrodna matka, ale przy 3( 4) dzieci należy się mi 5 godzin spokoju:D
Wclae nie brzmi ;) rozumiem świetnia, choć sama mam odwrotnie, tyle pracuję, ze zal mi kiedy mała chce do babci iść... No ale teraz tak się ułożyły urlopy, że aż za mało babci - obie pracują i szukam półkolonii na sierpień, lato w miescie w szkołach bez sznas sie dostać, a i mała nie chciała.
My korzystaliśmy z zimy w miescie, bo trzeba było i córka też nie chciała już na lato w mieście. Jakoś szkoły zmuszane do pracy, nie robią chyba tego zbyt dobrze... Uznaliśmy też, że są bardziej potrzebujący rodzice, wiec nie będziemy zmuszać i zabierać miejsca, jak mamy babcie, ktora bez problemu na dwa tygodnie i drugą na miejscu - w warszawie, choć pracuje, to też ma trochę urlopu. Moja siostra studentka tez ma wakacje i pomaga plus wyjazd z nami na dwa tygodnie i jakoś się udaje, ale w przyszlym roku będziemy pewnie czegos szukać, nawet ze względu na małą, żeby miała coś więcej niż przechowalnie... Udało Ci się znaleźć? Jakie są ceny?
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.