Ekorodzice

ADMIN (postów: 688) Administrator portalu
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
madzin (postów: 17) Użytkownik portalu
44 punktów
2010.02.09 10:53
może nie małopolska ale Śląsk więc niedaleko:-) Esculap w Bielsku- znieczuelnie zzo, poród rodzinny. w wodzie tylko do fazy parcia. Polecam!
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
monika (postów: 4) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.03.30 11:59
MSWiA na Galla w Krakowie. Mały oddział, niesamowicie przyjazny i troskliwy personel, pielęgniarki i położne pomagające o każdej porze dnia i nocy. ZDECYDOWANIE POLECAM jeśli ktoś z Was jest na samym początku drogi prowadzącej do porodu polecam również lekarzy pracujących na Galla - oczywiście nie wszystkich mam swoje bardziej i mniej ulubione typy :) ale to już inny dział
zamotana (postów: 90) Użytkownik portalu
63 punktów
2010.10.20 10:53
A może któraś z was jest w stanie udzielić bardziej szczegółowych informacji o Ujastku i Żeromskim bo się waham ? Może ktoś znajomy rodził, albo zamierza rodzić? 
Ale fajnie jest, ale fajnie jest, ale FAJNIE JEST!
fiolka (postów: 47) Użytkownik portalu
40 punktów
2010.11.17 10:18

byłam wczoraj na dniach otwartych Ujastka i.... że to koniec Krakowa to wiadomo. Jednak ja będę przejeżdżała z Bronowic więc cały Kraków do przejechania przed mną :) A jeśli chodzi o warunki, opiekę i generalnie wiadomości o szpitalu:

- ja będę rodzić tam w styczniu więc napewno napiszę jak było z własnego doświadczenia

- rodziły nam moje 2 bliskie koleżanki i jedna rodziła w wodzie (baaaaardzo sobie chwiali), druga miała cc i też jest zadowolona :)

- klimat zupełnie nieszpitalny, chociaż nie uniknie się sprzętu medycznego i połyskującej stali narzędzi etc.

- poród rodzinny bezpłatny

- znieczulenie bezpłatne na żądanie (ale trzeba mieć odpowiednie badania, aktualne na 2 tygodnie przed porodem)

- do dyspozycji rodzącej i osoby towarzyszącej (bez różnicy kto nią jest - ważne by była zdrowa) sala przedporodowa z łóżkiem, kanapą, piłkami, tv, łazienką i innymi gadżetami ułatwiającymi dotrwanie do momentu samej akcji porodowej, wszelkie badania wykonywane są właśnie w tym pokoju, więc nie ma koniecznoście przechodzenia z miejsca na miejsce,

- na ostateczne rozwarcie przechodzi się do sali obok (połączonej) i tam jest nie łóżko a fotel porodowy z regulowanym nachyleniem, więc można sobie ustawić tak, żeby było wygodnie. 

- położna która nas oprowadzała mówiła, że przy pierwszych porodach nacinanych jest ok. 80% rodzących, a to duuuużo, jednak można prosić o ochronę krocza położną prowadzącą.

Generalnie opiekuje się rodzącą jedna przypisana położna (ja nie będę "kupować" usłóg, które i tak mi przysługują) i z nią należy uzgodnić na samym początku czego oczekujemy: czyli np. bez lewatywy, z ochroną krocza itd. Im więcej będziemy mówić o naszych oczekiwaniach tym lepiej, bo komunikacja jest najważniejsza.


Sala operacyjna do cc za drzwiami obok. Oddział neanatologiczny z najnowocześniejszym sprzętem za drugimi drzwiami. 

Sale poporodowe 1-os i 2-osobwe. Teraz mają niebawem oddać nowe skrzydło z salami 3-osobowymi. W każdnej sali łazienka. 

Maluchy są cały czas przy mamach, karmienie na żądanie, porady laktacyjne.

Jeden minus - 1 wanna do porodu w wodzie, więc albo się trafi na wolną albo nie.


Jeśli macie wrażenia o Narutowiczu to chętnie poczytam, bo mam bliżej a są to 2 szpitale które biorę pod uwagę. Pozdrawiam gorąco wszystkie mamy - te juz po i te jeszcze przed :)


Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
sreberka (postów: 16) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.12.03 23:18
Ujastek jest fantastyczne. Podpisuje sie pod tym co pisze Fiolka wszystkimi czterema lapami :) Rodzilam tam i bylam zachwycona. Nie zaplacilam ani grosza.
Co do Narutowicza to przed porodem bylam tam ogladac, jak to wszystko wyglada i przerazilam sie. Jak za komuny, strasznie i przygnebiajaco! Ujastek przy Natutowicza jest jak hotel.
Dodam jeszcze jedno, nie wiem jak dzisiaj ( rodzilam 6 lat temu), ale jedzenie bylo zupelnie nieszpitalne. bardzo dobre i calkowicie dostosowane do potrzeb mlodej matki karmiacej.
A ten fotel do rodzenia to po prostu bajka. Kiedy na nim usiadlam 75% bolu krzyza po prostu sie rozplynelo.
W sumie trzy razy robili mi usg, przed porodem, potem zaraz po i przy wyjsciu ze szpitala ( po tygodniu, bo maly mial zoltaczke), takze w moich oczach wszystko bardzo profesjonalnie :)
fiolka (postów: 47) Użytkownik portalu
40 punktów
2010.12.11 15:01

A co powiecie o Żeromskim? Znacie? Ponoć to właśnie Żeromski jest najbardziej w Krakowie nastawiony na porody naturalne, wertykalne, w kucki i co sobie nie wymyślimy, żeby tylko było nam łatwiej ;)
Ponoć położne są super w trakcie porodu i po. Ale właśnie z naciskiem na porody aktywne, głównie bez znieczulenia. Więc jeśli chciecie cc albo znieczulenie to z tego co ja wiem Żeromski odpada. 
Ale to wiem wyłącznie z opowieści położnych i znajomych. Może któraś z Was tam właśnie rodziła?

I jeszcze jedno pytanie - czy sale poporodowe są już wyremontowane? Bo ponoć była tragedia do tej pory ;)

 




Co dla mnie bardzo istotne: nie nacinają rutynowo krocza, nastawiają się na porody wertykalne, dzidziuś jest potem cały czas przy mamie. Czyli wiara w to, że kobieta po prostu potrafi rodzić :)

 

Ostatnia zmiana: 2010.12.11 15:03
joasienka (postów: 31) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.03.21 15:20

O Żeromskim mam wiadomości dokładnie sprzed roku, rodziłam 12 marca 2010 i wiem, że drugie dziecko będę rodzić właśnie tam (zastanawiam się też nad domowym, ale to na razie gdybanie..).

 

Wtedy widziałam więcej plusów, ale to chyba za sprawą dobrze przebiegającego i zakończonego porodu.

Jeśli chodzi o sam poród to mieliśmy rodzinny (a trwał jedyne 13h heh), położne świetne, nikt nam za bardzo nie przeszkadzał, raz na godzinę czy 2 wpadała położna sprawdzić jak się mamy i zasugerować zmianę pozycji. Poza tym mieliśmy spokój, bo nic niepokojącego się nie działo.

Sala do porodu super, wszystkie niezbędne sprzęty były, piłka okazała się niezastąpiona, ale mimo wszystko najlepsza była ściana:D

Odwiedził mnie też ordynator (miałam sprzeczne zaświadczenie od okulisty), pełna kultura i profeska, zaproponował znieczulenie, ale odmówiłam i nie naciskał, tak samo było z oksytocyną której podania też odmówiłam.

Generalnie pełen luz i swoboda. Bdyby nie to, że już na końcówce zaczęła mi lecieć krew to pewnie skończyło by się na porodzie w na klęcząco, ale niestety musiałam usiąść.

 

Małą od razu położyli mi na brzuchu, małżon przecinał pepowinę, pani mnie zszyła (ale to już inna historia nie tak fajna...) i wio na salę... która była niestety obrazem nędzy i rozpaczy.

Jednak to nic w porównaniu do jednej jedynej łazienki na cały parter...

 

Powiem tak, mam nadzieję, że przeprowadzili remont i teraz jest już wypasik, ale wtedy nie miało to dla mnie aż takiego znaczenia, bo poród okazał się najwspanialszym przeżyciem w naszym życiu. I obskórna łazienka czy sala 5cio osobowa przez 2 dni naprawdę się nie liczyły.

Zresztą na sali było bardzo wesoło:)

 

Jeśli ktoś musi mieć luksusy to jego sprawa. Mnie bardziej zależało na dobrej opiece, którą w pełni otrzymałam. Pielęgniarki były na każde moje zawołanie, po 10 razy pomagały małą przystawić do piersi i tłumaczyły co i jak i dzięki temu czułam się dobrze psychicznie.

 

Polecam:)

Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne