Kiedyś przyznam nie zwracałem na to uwagi, ale odkąd poczytałem Różańskiego o SLS i innego tego typu gównach w szamponach zacząłem na to zwracać uwagę.  Do tej pory przetestowałem 2 naturalne szampony:

1.BORN TO BIO przeciwłupieżowy

Producent kosmetyków Born to Bio - francuska firma Bleue Planete z myślą o przyszłych pokoleniach stawia na produkty organiczne i ekologiczne zarówno w kosmetyce, pielęgnacji i higienie. Do produkcji organicznych kosmetyków wykorzystuje najłagodniejsze i  najskuteczniejsze naturalne składniki. Natura jest bowiem źródłem rewitalizacji.

Mają certyfikat ECOCERT

cena 36zł

opakowanie 300ml

Jest ważny 12 miesięcy od otwarcia

 Skład:

AQUA, AMMONIUM LAURYL SULFATE, PSEUDOTSUGA MENZIESII, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO_GLUCOSIDE, INULIN, GLYCERIN, SODIUM CHLORIDE, SODIUM PCA, WATER GLYCERIN ADIANTIUM CAPILLUS VENERIS LEAF EXTRACT, THYMUS SERPILLUM EXTRACT BENZYL ALCOHOL AND DEHYDROACETIC ACID, LAUROYLLYSINE SEHYDROXANTHAN, HECTORITE, XANTHAN GUM,POTASSIUM SORBATE, LACTIC ACID, ORBIGNYA OLEIFERA, SEED OIL, CITRUS MEDICA LIMONUM, PEEL OIL, ROSMARINUS OFFICINALIS, LEAF OIL, LIMONENE, ZINC, GLUCONATE

Jestem z niego zadowolony i się pieni! Zauważyłem, że ciężko z tym bywa w innych naturalnych szamponach

2. Drugi szampon to Alterra z -  dodający objętości, Papaja i bambus

Cena: 8,99 zł, 200ml, czyli za 300ml wyjdzie ok 13,5zł

Ma certyfikat Vegan zakupiony w Rossmannie

Skład:

Aqua, Lauryl Glucoside, Sodium Coco Sulfate, Cocomidopropyl Beatine, Glycerin Lauroyl Sarcosine, Punica Granatum Extract, Aloe Barbadensis Extract, Acacia Farnesiana Extract, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride Alcohol, Parfum Linalool, Limonene Geraniol, Citronellol, Citral

Co do pienienia i używania- trochę groszy efekt- trzeba go dużo więcej użyć niż francuskiego specyfiku i brak przeciwłupieżowego efektu( niestety z tej serii nie widziałem wersji anty biała posypka) Ale cena bardziej przystępna, można kupić w każdym rossmanie również w wersji podóżnej do samolotu Widzę przyszłość dla tych szamponów.

Podsumowując: Jeśli was stać i macie łupież polecam numer jeden. Do podróży i osób z mniejszymi potrzebami polecam wersje tańszą niemiecką.

 Jeśli uda mi się coś nowego przetestować to wam wrzucę i liczę na to samo. Nie cierpię się "przejechać" na drogim kosmetyku.

Witam. Może późno znalazłam to forum, ale postanowiłam odpisać.
Ja od prawie trzech lat płucze włosy  w piwie. Piwo pachnie raczej nieszczególnie, ale naprawdę odżywia mi włosy i sprawia, że są lśniące, puszysta i się nie plączą.
Piwem płuczę raz w tygodniu. Zwyczajnie wcieram je we włosy. Nie powinno się, ale ja spłukuję po godzinie.

Przymierzam się jeszcze do zrobienia sobie szamponu z jajek. Tu jest przepis:

 http://bionowiny.pl/artykuly/55-uroda-w-zgodzie-z-natura

Ale to dopiero w piątek, zobaczę jaki będzie efekt.

Ja próbowałam wielu szmponów tanich ,drogich, ale cudów nie było. Kiedys natknęłam się na info o sodzie oczyszczonej, że niby jest lepsza od szampnu ( a szmpon to detergent, który pozbywa się wszystkich zdrowych olejków, które chronią włosy). Spróbowałam i się rozczarowałam. Efekt jak dla mnie żaden. Nie wiem może wszystko zależy od rodzaju włosa. Próbowałam i eksperymentowałam dalej aż do momentu kiedy zabrakło mi szamponu i włosy umyłam zwykłym szamponem z pokrzywy mojego taty. Włosy fajnie się rozszesywały, były delikatne. Mogę jeszcze polecić szmpon Seboradin. Można go kupić w aptece. Fajny na przetłuszczające się włosy.