Ekorodzice

mama_Igorka (postów: 391) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.04.01 10:34
Oczywiście jestem laikiem, ale bardzo mi się to podoba i chciałabym zaraz po urodzeniu zacząć chustować. Czy na warsztaty chodzi się już z małym dzieckiem, czy w ciąży, samemu, czy z mężem i czy trzeba mieć swoją chustę? Chciałabym się wszystkiego tip top nauczyć zanim zacznę nosić...
kanga (postów: 3) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.04.01 21:16
na warsztaty można przyjśc jeszcze w ciąży - nawet lepiej.. czasami organizowane są spotkania wyłącznie dla ciężarnych. Na takich spotkaniach uczy się na misiach lub miękkich laleczkach - jest to próba noszenia. Jednak warto nauczyć się obsługi chusty przed porodem - gdy urodzi się dziecko oprócz nauki wiązania dochodzi nauka "obsługi"niemowlaka.. a dwie rzeczy do nauczenia na raz mogą być trudne :)

na warsztatach prowadzonych przez profesjonalnych doradców noszenia chusty treningowe oraz lalki powinny być zapewnione.
Doradczyni noszenia w chuście, doula http://www.kanga.com.pl
mama_Igorka (postów: 391) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.04.01 21:38
Dziękuje za informacje !A w Łodzi lub Bełchatowie polecasz jakieś warsztaty? I ile taka przyjemność kosztuje?
kanga (postów: 3) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.04.04 20:47
Dziękuje za informacje !A w Łodzi lub Bełchatowie polecasz jakieś warsztaty? I ile taka przyjemność kosztuje?


zobacz na stronie KLubu Kangura - może ci się trafi jakieś spotkanie rodziców noszących, albo w ten sposób uda Ci się skontaktować z doradcą.. spotkania są zawsze warte uwagi :) http://www.klubkangura.com.pl



Doradczyni noszenia w chuście, doula http://www.kanga.com.pl
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
madzin (postów: 17) Użytkownik portalu
44 punktów
2010.04.14 14:17

a po co chodzić na warsztaty w ciązy?

Przeciez brzuch przeszkadza w motaniu...

mama_Igorka (postów: 391) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.04.19 13:28
a po co chodzić na warsztaty w ciązy? Przeciez brzuch przeszkadza w motaniu...


Może i przeszkadza, ale tatuś może już poćwiczyć a i ja będę pewniejsza:D Wiem, wiem nadgorliwość gorsza od faszyzmu, ale już taka jestem!
anetkafed (postów: 7) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.05.04 11:02
My też wybieramy się na warsztaty z tym że do Krakowa. Brzuszek faktycznie przeszkadza, zwłaszcza w 9 miesiącu, ale poćwiczyć zawsze można szczególnie pod okiem profesjonalistów. Chustę mamy już zakupioną i jesteśmy nastawieni na kangurowanie, mam nadzieję, że w praktyce też nam to wyjdzie. :) Pozdrawiam
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.05.06 14:11
Chustę wiąże się łatwo, jak człowiek przestanie się jej bać :) Mówię to jako laik, ale już zwariowany na tym punkcie. Jak na razie poprzestałam na dwóch chustach, podstawowych wiązaniach, brakuje mi jeszcze dziecka do zapętania, ale to niedługo nadrobię ;)

Do KK chodzę od połowy ciąży, chusty można pomacać, po przymierzać, popytać itp. Na spotkania zabieram nie męża(nie był przekonany, po jednym też spodobała mu się ta idea i noszenie nie tyle w chuście co w MT, wiec już planuje z synem starszym zakup) i syna, który na ostatnim spotkaniu był prze szczęśliwy jak tatusiek dźwigał go w MT(dziecko ponad sześcioletnie).

Jak masz możliwość wybierz się na warsztaty, oswoisz się z tematem, porozmawiasz i przekonasz, że to fajna sprawa.
Ostatnia zmiana: 2010.05.06 14:12
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.05.06 14:18
Ale na spotkaniach, czy nawet warsztatach KK nie tylko mówi się o chustach. Spotkania te mają przede wszystkim służyć temu, aby rodzice mogli wymieniać się swoimi doświadczeniami dotyczącymi wychowania dzieci, nowinkami dla dzieci, rodziców, by mamy z brzuszkami mogły zaczerpnąć informacji na temat szpitali gdzie rodzić, polecanych lekarzy itp.

To takie spotkania, dzięki którym spotykamy rodziców niekiedy równie zakręconych jak my, będziemy mogli porozmawiać o wszystkim i o niczym.

Nie każdy ma rozsądną matkę/teściową, czy kogoś z rodziny, bliskiego kto wesprze, pomorze itp. po to min. są te spotkania.

Fanka spotkań KK Wam się odezwała, ale w mojej rodzinie uchodzę za dziwaczkę, bo karmiłam starszaka piersią, zakładałam tetrę, nosiłam w nosidle, nie dawałam mleka itp. a na tych spotkaniach spotykam wiele podobnych matek, ojców, którzy też niekiedy mieli pod górkę ;)
iaera (postów: 437) Użytkownik portalu
78 punktów
2011.08.10 21:13
Hkama, z tYm pod gorke to masz racje, mnie rodzina uwaza za wariatke.
Super, ze macie warsztaty kolo siebie, u nas nie ma, ogladalam youtube, portale chustowe, cwicyylam na misiu pluszowym i dalysmy rade, nosimy sie juz 10 miesiecy.
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne