Ekorodzice

bronzowykapec (postów: 6) Użytkownik portalu
40 punktów
2012.10.08 23:48
Czy któraś z Was mamusie próbowała uczyć maluszka globalnego czytania?? Jak Wam poszło?? Jakie macie spostrzeżenia, uwagi.
hetmanka (postów: 222) Użytkownik portalu
40 punktów
2013.02.19 23:49
Powiem szczerze, że do mnie to nie przemawia Każdy chciałby dziecko geniusza. To nie chiny naszego alfabetu zdąża się jeszcze nauczyć... 
ananga (postów: 4) Użytkownik portalu
10 punktów
2013.05.02 10:31
my sie bawimy w czytanie. córeczka ma 4 miesiące, pokazuje jej karty ze słowami, kozystamy z ksiązki katarzyny rojkowskiej " naucz małe dziecko myslec i czuc. to nie ma nic wspólnego z nauka i zmuszaniem dziecka do czegokolwiek. co to za róznica czy pokazuje jej jakies obrazki czy słowka, dla niej to zabawa a nie nauka... usmiech sie do tych kart ijest fajnie...zobaczymy co z tego wyjdzie
mamalka (postów: 185) Użytkownik portalu
23 punktów
2013.05.02 21:52
Powiem szczerze, że do mnie to nie przemawia Każdy chciałby dziecko geniusza. To nie chiny naszego alfabetu zdąża się jeszcze nauczyć... 


Jestem tego samego zdania.
miraga_ (postów: 253) Użytkownik portalu
40 punktów
2013.05.03 09:31
A ja myślę, że warto podejmować tego typu edukację. I nie chodzi mi o to by koniecznie nauczyć dziecko szybko czytać.
Ale by wpływać na rozwój mózgu maluszka. Moja córcia ma problemy z mową, ciągle szukamy nowych zabaw mogących wspomóc jej rozwój mowy, więc dla mnie takie zabawy edukacyjne na pewno nie są na wyrost.
http://www.ekorodzice.pl/blogi2805,inne-notki.html http://miraga80.blogspot.com/
celestynka (postów: 180) Użytkownik portalu
68 punktów
2013.05.03 17:39
Ja myślę, że warto bawić się z dzieckiem i poświęcać mu dużo czasu. A jeśli przy tym przyswoi sobie umiejętność czytania, to jeszcze lepiej. Niestety, czasami ta nauka polega na zmuszaniu dziecka. I to już  nie jest fajne.
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2013.05.05 23:29
Miraga - pisałam o tym w innym wątku, ale się powtórzę;) Nie bierz do siebie i swojego dziecka tego, co mówią "mędrki" - to, co kiedyś było zupełnie normalne /to, że niektóre dzieci zaczynają później mówić niż inne/ teraz jest przedstawiane jako jakieś opóźnienie rozwoju, jakąś chorobę i straszy się rodziców niewiadomoczym;)  Mój synek w wieku 3 lat mówił pojedyncze słowa, a w wieku 3,5 roku nagle zaczął mówić i powtarzać wszystko. Teraz ma 4 lata i gada non stop, zdarza się, że i przez sen;)


Co do nauki czytania - ja zaczęłam dziecku pokazywać litery /w trakcie zabawy, oczywiście/ gdy miało skończone 2,5 roku. Mały nie mówił jeszcze, za to znał cały alfabet. Pokazywałam mu też na palcach cyfry /od 1 do 4/ Teraz mały zaczyna literować wyrazy  i nieźle liczy do 10.


I tak sobie myślę - co on będzie robić w szkole? Nudzić się? To wcale nie jest dobre, bo dziecko powinno od samego początku szkoły uczyć się systematyczności, powinno się do lekcji przygotowywać. 
spodziewaj się niespodziewanego
mamalka (postów: 185) Użytkownik portalu
23 punktów
2013.05.05 23:51
A ja myślę, że warto podejmować tego typu edukację. I nie chodzi mi o to by koniecznie nauczyć dziecko szybko czytać.
Ale by wpływać na rozwój mózgu maluszka. Moja córcia ma problemy z mową, ciągle szukamy nowych zabaw mogących wspomóc jej rozwój mowy, więc dla mnie takie zabawy edukacyjne na pewno nie są na wyrost.
A tu się zgadzam bo sama ciągle szukam takich zabaw stymulujących mowę. Tylko jako cel sam w sobie jako nauka czytania wczesnego nie przemawiaja jakos do mnie..

hetmanka (postów: 222) Użytkownik portalu
40 punktów
2013.05.06 11:38
A dzieci dwujęzyczne, czy to jest wskazane?
ananga (postów: 4) Użytkownik portalu
10 punktów
2013.05.06 17:36
Miraga - pisałam o tym w innym wątku, ale się powtórzę;) Nie bierz do siebie i swojego dziecka tego, co mówią "mędrki" - to, co kiedyś było zupełnie normalne /to, że niektóre dzieci zaczynają później mówić niż inne/ teraz jest przedstawiane jako jakieś opóźnienie rozwoju, jakąś chorobę i straszy się rodziców niewiadomoczym;)  Mój synek w wieku 3 lat mówił pojedyncze słowa, a w wieku 3,5 roku nagle zaczął mówić i powtarzać wszystko. Teraz ma 4 lata i gada non stop, zdarza się, że i przez sen;)


Co do nauki czytania - ja zaczęłam dziecku pokazywać litery /w trakcie zabawy, oczywiście/ gdy miało skończone 2,5 roku. Mały nie mówił jeszcze, za to znał cały alfabet. Pokazywałam mu też na palcach cyfry /od 1 do 4/ Teraz mały zaczyna literować wyrazy  i nieźle liczy do 10.


I tak sobie myślę - co on będzie robić w szkole? Nudzić się? To wcale nie jest dobre, bo dziecko powinno od samego początku szkoły uczyć się systematyczności, powinno się do lekcji przygotowywać. 



tylko, ze nauka czytania w szkole to juz nie zabawa a czesto niestety katorga, wiec nic dziwnego, ze dzieci nie lubia potem czytać. a jak dziecko od małego ma kontakt ze słowem drukowanym - bo w e wczesnej nauce czytania wykorzystuje sie litery drukowane a nie kaligrafowane, dziecko kojarzy czytanie z zabawa i ma naturalne zainteresowanie ksiązkami
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2013.05.07 15:47
Wiem, że w polskiej szkole jest trend, żeby wszystko zwalać na rodziców. Ale mnie się ten trend nie podoba :/
spodziewaj się niespodziewanego
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne