Ekorodzice

misiaelk (postów: 1) Użytkownik portalu
10 punktów
2012.02.05 14:55
Witam rodzicow i przyszlych rodzicow, chcialabym zadac pytanie dotyczace dwujezycznosci waszych dzieci. czy planujecie wychowac dwujezyczne dziecko, ktore od malego bedzie poslugiwac sie dwoma jezykami( lub wiecej)? Jak zamierzacie to zrobic? Moze juz sie nad tym zastanawialiscie? Mamy 21 wiek teraz znajomosc wiecej niz jednego jezyka, pozwole sobie stwierdzic, jest obligatoryjna. Moze wasz partner jest obcokrajowcem i zrobicie to w taki sposob ze on/a bedzie mowic do dziecka w swoim jezyku a drugi partner po polsku, moze pozostawiacie to szkole, obcojezycznym znajomym,moze tv, muzyka, czytanie ksiazek ? Podzielcie sie swoimi sugestiami:)
ekostylistka (postów: 10) Użytkownik portalu
40 punktów
2012.02.06 08:24
W mojej rodzinie jest wiele "mieszanych narodowościowo" małżeństw. Praktycznie w każdej rodzinie matka do dziecka mówi w swoim ojczystym języku, ojciec w swoim, a dziecko z każdym rodzicem komunikuje się w języku rodzica ;) Dzieci dwujęzyczne rosną na bardzo mądrych, bystrych ludzi :)

Tu podaję ciekawą literaturę na ten temat:
http://www.bilingua.haus.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=43&Itemid=70&lang=pl
http://www.e-bilingual.net/
Ekologiczny styl życia to rozsądny i pozytywnie twórczy styl życia...
madzioch (postów: 173) Użytkownik portalu
40 punktów
2012.02.06 16:36
ja  też w rodzinie mam taki przyklad że ona jest Niemką a on Polakiemi od noworodka mama  mówiła do dziecka w swoim języku a ojciec w swoim, teraz dziecko ma 12 lat i jest dwujęzyczne, drugą córkę wychowują tak samo, jest to u nich czymś naturalnym., po prostu matka nie zna polskiego a ojcu jest wygodniej mówić do dzieci po polsku, no i tak to naturalnie wyszło... myślę że jak dwoje rodziców jest polakami to nie ma sensu czegoś takiego sztucznie robić, przyjdzie czas a dziecko też nauczy się perfekcyjnie języka, ale to sprawa danej rodziny jak uważa że jest lepiej...
misiaelk (postów: 1) Użytkownik portalu
10 punktów
2012.02.07 08:16
a Wy niechcielibyscie, aby wasze dziecko od malego bylo wychowywane w dwoch jezykach? mozna to robic na wiele sposobow, tak jak wymienilam na poczatku, jaki byscie wybrali? W koncu nie kazdy ma dar jezykowy, ale jesli slyszy sie jakis jezyk od malego to on naturalnie jest przyswajany, nie siadzicie?:)
mamalka (postów: 185) Użytkownik portalu
23 punktów
2012.02.26 16:03
Ja wychowuje dwujęzyczne dziecko, ale mam sytuacje utrudnioną gdyż ojciec Włoch pracuje za granicą na kontraktach i synek 2,5 letni widuje się z ojcem przerywanie. Czasem jesteśmy razem dwa miesiące razem non-stop a potem dwa miesiące się nie widzimy itd. Jednak ja staram się jeździć z synkiem do Włoch często do rodzniny ojca, żeby miał kontakt ciągły, gdyż jak mi logopeda radziła również, nie powinnam sama mówić po włosku lecz w swoim ojczystym.
Efekt jest taki, że synek mało mówi w tej chwili, zdań nie buduje jeszcze ale trochę słów i zwrotów zna po polski i teraz zaczął też po włosku się wyrażać. Właśnie wróciliśmy po miesiącu do Polski i synek pozdrawia dzieci słowami "ciao". A jak się we Włoszech ktoś pyta o coś jego, odpowiada po polsku"tak" albo "nie". Ewidentnie łączy dwa języki jako całość. Ciesze się, że rozumie po włosku już nie będąc ciągle z ojcem.
emaran (postów: 45) Użytkownik portalu
20 punktów
2012.03.28 10:41
Nasza pociecha jest właśnie w krainie dwóch języków. Ja mówię po polsku, mój mąż po angielsku. Stosujemy metodę jeden język-jeden rodzic. Córeczka więcej mówi po polsku, gdyż na codzień zajmuje się nią moja mama, mówiąca tylko po polsku. Ania szybko łapie, że do taty mówi się tylko po angielsku, a do mnie tylko po polsku. Teraz przed nami jest nielada wyzwanie, gdyż prawdopodobnie wyjedziemy do kraju, gdzie dziecko pozna trzeci język. Wierzę, że też szybko go załapie. A pewnie nauczy się go o wiele szybciej niż rodzice.
natalia (postów: 23) Użytkownik portalu
21 punktów
2013.01.05 21:00
Nasz synuś będzie zmuszony być dwujęzyczny. Ja mówię po polsku, ale tatuś i wszyscy dookoła po holendersku. Dzieci szybko łapią, więc jestem spokojna :)

babybliss (postów: 1) Użytkownik portalu
20 punktów
2013.01.22 11:14
Jestem w pierwszych tygdniach ciąży i może nie powinno mi to jeszcze spędzać snu z powiek, a jednak.
Mój parter jest Portugalczykiem, w domu porozumiewamy sie po angielsku. Chciałabym, aby nasze dziecko nauczyło się tak polskiego jak i portugalskiego, angielskiego pewnie też bedzie musiało sie nauczyć. Zastanawiam się czy ktoś próbował wprowadzić trzy języki równocześnie?
Literatura fachowa twierdzi, że nie stanowi to problemu dla dziecka, a jednak nic tak nie poprawia humoru jak czyjeś doswiadczenie.
Z góry dziękuję.
przysnaczek (postów: 2) Użytkownik portalu
10 punktów
2013.09.26 17:43
Nie trzeba ograniczać dziecka do jednego języka. To wielki dar że maluch może mówić po bez koniecznej nauki np w dwóch językach. Mnie strasznie, nie wiem jak Was mamy Polki wzrusza gdy malęnstwo mówi ładnie i wyraźnie :"I want hot milk"  
http://lelu.pl/
Mema (postów: 25) Użytkownik portalu
40 punktów
2013.09.30 21:10
Ja do pierwszego dziecka mowilam w jezyku obcym, jak skonczylo pol roku, akurat zbieglo sie to z naszym wyjazdem zagranicznym. Potem jak wrocilam do pracy to przestalam, bylo mi trudno. Do drugiego dziecka zaczelam jak mialo 10 miesiecy i nadal kontynuuje. Plus jest taki, ze corka wie, ze jej braciszek mowi w innym jezyku i sama tez po mnie powtarza, jak mowi do niego, wiec zaczyna lapac jezyk zupelnie z drugiej strony. Maly super wszystko rozumie. Oczywiscei bedzie bez akcentu, ale jezyk beda znac, pewnie synek lepiej, bo corka na razie nie chce zebym do niej inaczej mowila. Ale wydaje mi sie, ze ona tez w pewnym momencie zalapie. Teraz z perspektywy widze, ze to pol roku to bylo za wczesnie. Dziecko malo wchodzi w inteakcje, zeby moglo przynajmniej kiwnac glowa, zaprzeczyc i pokazac, ze rozumie. Wiec z mojego punktu widzenia bylo trudno tak w przestrzen. Teraz jest super. Maly reaguje na konunikaty, przytakuje, albo zaprzecza, albo gdzies idzie jak go prosze, czy cos podaje. Latwiej mi to kontunuowac, bo widze efekty:)
Mema (postów: 25) Użytkownik portalu
40 punktów
2013.09.30 21:17
Ja mam takich znajomych i dzieciaki bez oblemu sobie poradzily, choc troche pozniej zaczely mowic. Jedyna kwestia, ktora nie do konca wiadomo, czy miala wplyw, to w trzecim jezyku, ktorym rodzice porozumiewaja sie miedzy soba, mowia w przedszkolu. ten trzeci jezyk dziecko znalo najslabiej i bylo bardzo wycofane w przedszkolu. Aczkolwiek duza role gra charakter i ogolna sytuacja w domu, budowanie pewnosci siebie u dziecka. U nich moglo tego zabraknac. Jest wiele przypadkow w Niemczech, ze dzieci Turczynek, ktore maja pierwszy raz stycznosc z niemieckim w przedszkolu, swietnie zalapuja, bardzo szybko, a domu wogole nie uzywa sie u nich niemieckiego. I pewnosci siebie im nie brakuje. 
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne