Ekorodzice

Admin (postów: 91) Użytkownik portalu
34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów
2011.05.05 12:48
Czy i Wasze maluchy z niecierpliwością czekają na Dzień Dziecka? A Wy głowicie się nad tym, jaki prezent będzie najlepszy? Nadchodzimy z pomocą! Mamy do rozdania aż dziesięć edukacyjnych zabawek, które bawią i uczą jednocześnie. Zobaczcie, jak walczyć o nagrody!
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2011.06.01 21:26
Zdecydowanie filtr wodny! Bez wody nie byłoby życia, nie byłoby nas. Niestety zapominamy o tym na każdym kroku. Nie tylko mamy problem z racjonalnym użytkowaniem wodnych zasobów, ale zanieczyszczamy je na potęgę. Często dopiero odwiedziny w oczyszczalni ścieków uzmysławiają nam rangę tego problemu. Uważam, że trzeba od najwcześniejszych lat mówić o wodzie, a wspomniany filtr wodny, jest idealnym narzędziem do przedstawienia tego globalnego problemu.
snupy3 (postów: 6) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.06.02 17:22

Nie wiem jak moje dziecko,ale ja jestem zafascynowana zegarem cyfrowym z ziemniaka i 

nie osiągnę duchowego spokoju,dopóki nie zobaczę JAK to się robi!

Przyznam,że nigdy nie znałam ziemniaka od tej strony i nie podejrzewałam go o takie pokłady energii! Pełen szacun!

Teraz mam nawet wyrzuty,że tak bezmyślnie traktuję go obieraczką,

a zasłużył przecież na  uznanie i wszelkie honory. Od dzisiaj będę dla niego bardziej delikatna, a jego konsumpcja w moim domu odbywać się będzie uroczyście.

Pierwszy raz też zetknęłam się z zabawkami Green Science i po prostu poczułam się znowu jak dziecko!  Boże,jak ja bym chciała się tym pobawić!

A skoro ta zabawka tak pobudziła moją ciekawość i żądzę wiedzy,to myślę,że na moje dziecko podziała ze zdwojoną siłą.

Szykuje się burza mózgów!

Mam ochotę teraz ciągnąć Adminkę za rękaw i żebrać jak dziecko,

obiecać że będę grzeczna przez cały rok i w ogóle nigdy już nic nie będę chciała!

I po jaki gwint wchodziłam na tę stronę?

 

joanna (postów: 1) Użytkownik portalu
10 punktów
2011.06.02 17:27
waterek mały, większy, huragan -wciąż nam towarzyszy- zauważyła to moja córeczka. porywa papierek mały, okruszek, woreczek, latawiec a czasem doniczkę z naszego ogródka. co jeszcze potrafi? jakie płata figle?Ja broję czasami i on też, więc jesteśmy najlepszymi kumplami. córeczka uwielbia wiatr więc zainteresowała by   ją budowa wiatraka-to świetny sposób aby się przekonała jak ujarzmić i wykorzystać potencjał tego łobuziaka?
mama wiktorii
danda (postów: 96) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.06.02 21:56
Kiedy cały dzień jest się "atakowanym" przez słońce trudno nie pamiętać o jego zaletach....podgrzewanie wody, to dopiero frajda :) Może nawet udałoby się uprażyć popcorn, albo upiec coś z grilla za pomocą zabawki "energia słoneczna". Takie małe a cieszy (i uczy) :)
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.06.04 13:06
Wszystkie zabawki z serii zasługują na uwagę, ale moim zdaniem zdecydowanie wyróżnia się tu ,,Green Science: Stacja pogody”. Miałam okazję poznać ten produkt bliżej i przyznaję bez naciągania: to zabawka na szóstkę z plusem!

Trafiłam na ten produkt praktycznie przez zwykły przypadek. Moja córka Ola była wówczas w VI klasie szkoły podstawowej. Jako miesięczne zadanie domowe nauczycielka poleciła prowadzić codzienne obserwacje pogody: mierzyć temperaturę, wilgotność powietrza, kierunek wiatru, sporządzać notatki dotyczące zachmurzenia czy opadów. Pierwsze co zrobiliśmy po usłyszeniu tej fascynującej wieści, to wybraliśmy się do sklepu. W domu mieliśmy tylko termometr (nieco zepsuty zresztą), a o deszczo- czy wodomierzu to nawet nikt nie słyszał. Na jednej z półek zobaczyliśmy właśnie ,,Stację Pogody”. Cena nie była zbyt wygórowana, bo kupując każdy przyrząd osobny zapłacilibyśmy zapewne kilka razy więcej. I tak oto fantastyczna zabawka z serii ,,Green Science” trafiła do naszego domu.

 Stacja meteorologiczna okazała się bardzo łatwa w obsłudze, nawet dla takich mugoli w odczytywaniu instrukcji jak my. Ola prowadziła codzienne obserwacje i, choć nie chciała się do tego przyznać, nawet to polubiła. Przyrządy pokazywały dokładne wyniki i naprawdę bardzo przydały się córce w pracy. Po miesiącu miała gotową notatkę z obserwacji pogody, a dzięki eksperymentom z efektem cieplarnianym i mini szklarni w butelce wreszcie polubiła znienawidzoną wcześniej przyrodę. A moja opinia, jako mamy? Pierwsze odkrycia biologiczne, fascynujące doświadczenia i godziny świetnej zabawy. Dziecko nawet nie zauważy, że przemycamy mu sporą dawkę wiedzy. Green Science: Stacja Pogody to zestaw pełen odkrywczych pomysłów, doświadczeń i zagadek. Znakomicie pomaga dziecku poznawać sekrety otaczającego je świata. Rozwija umysł, pomaga w poszerzaniu wiedzy, budzi ciekawość i wrodzoną kreatywność. Pomaga stworzyć własny miniaturowy świat geograficznych zagadek, które dopiero czekają na odkrycie. Poza tym uczy cierpliwości, dokładności i skrupulatności, bo pomiary trzeba prowadzić codziennie i o określonej godzinie, bo inaczej z obserwacji warunków klimatycznych w naszym regionie nici. A przecież w sporządzaniu ,,pogodowych notatek” właśnie o to chodzi!. Kiedy wyjeżdżamy w wakacje czy ferie do jakiejś odległej miejscowości Olka pod pozorem nauki zabiera ze sobą Stacje Pogody. Potem łatwo można porównać, gdzie jest cieplej, gdzie pada więcej deszczu i częściej wieje… I planować udany urlop na kolejny rok!

Pozdrawiam,
Mama czternastoletniej Oli i półtorarocznej Zuzanny
Ostatnia zmiana: 2011.06.04 13:09
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
leda (postów: 2) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.06.04 18:15

Witam!

Długo wybieraliśmy z ośmioletnim synkiem zabawkę, która najbardziej go zainteresuje. Wszystkie są godne uwagi. Maciek jest dzieckiem , które  "od zawsze" biega za nami z pytaniami "a co to?" , "a dlaczego?", "skąd się bierze?". Wyjaśnianie otaczajacych zjawisk pomagają zrozumieć mu również starsi bracia - już studenci  kierunków technicznych. Dlatego też wspólnie wybraliśmy "Wirujący generator prądu". Mam nadzieję, że ta edukacyjna zabawka pozwoli wyjaśnić synkowi - przy pomocy starszych braci, powstawanie energii elektrycznej, a całej rodzinie dostarczy radości przy wspólnej zabawie. Dla mnie to tez będzie dobra lekcja fizyki.

                                                     Pozdrawiam, mama trzech synów

gosia85 (postów: 1) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.06.04 20:08

Odkąd pracuję  w przedszkolu mam 25 ciekawskich i energicznych dzieci:)
Myślę, że bardzo ucieszyłyby się z Green Science Filtr wodny, ponieważ uwielbiają bawić się wodą (oprócz chlapania w łazience na kolegów i koleżanki tak żeby Pani nie widziała:)) eksperymentujemy z wodą na różne sposoby podczas zajęć np. co się w wodzie rozpuszcza a co nie, co zatonie a co będzie unosić się na powierzchnii itd. Niestety teraz do dyspozycji mamy tylko miski, sitko i lejek;)
Myślę, że filtr wodny wzbogaciłby i urozmaicił nasze zajęcia, a dzieci rzuciłyby na chwilę lalki i autka w kąt by poznać bliżej jeden żywiołów w sposób ciekwy i atrakcyjny. Wiadomo nowe wiadomości dzieci chłoną jak gąbka. A taki prezent spowodowałby wielki uśmiech na ich twarzach.

 

Ostatnia zmiana: 2011.06.04 20:22
graza (postów: 49) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.06.04 21:10

Kiedy zapytałam swoich przedszkolaków co chcieliby dostać i wymieniłam im nazwy zabawek Green Science niemal zgodnym chórem (wiekszość chłopaków) odpowiedzieli Robo - Insekt z puszki.

ooo robo, super słyszałeś insekt, co to jest?, fajne, chcemy,co robot?, tak robo z puszki, jaki jest ten robo?Ile było dzieci tyle było pytań:) Ta zabawka to świetny pomysł na zabawę i naukę jednocześnie. Niestety w większości sklepów i reklam widzimy zabawki , które dzieciom nie dają nic wartościowego.Warto stawiać na zabawki edukacyjne, jeśli chcemy w przyszłości cieszyć się z nagród Nobla w dziedzinie fizyki, chemii, kto wie może naszych podopiecznych. Bo wiedza zdobyta dzisiaj zaprocentuje w przyszłości. Z takiego wychodzę założenia i myślę, że robo- insekt znalazłby miejsce w  naszej sali przedszkolnej.

sumiko (postów: 1) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.06.05 00:40
Mimo świetnej przydatności wszystkich edukacyjnych zabawek wybraliśmy wraz z synem EKO ZEGAR. Mały Maciuś uwielbia budować, konstruować, dowiadywać się wielu nieznanych dla niego dotąd zagadnień. Jest to najlepsza zabawa dla dzieciaków, które zamiast spędzać czas przed komputerem wolą uczyć się poprzez zabawę. Eko zegar jest dobrą zabawą jak i pożytecznym przedmiotem codziennego użytku. Dzieci są ciekawe świata i należy ułatwiać im rozwój poprzez coś ciekawszego niż to z czym spotkają się w szkole na lekcjach- czyli poprzez zabawę. Ta powinna być stosowana częściej, na szczęście takie zabawki jak ta ułatwiają nam to w stu procentach. Maciuś już nie może się doczekać jak dokona swojego pierwszego wynalazku i spełni marzenie o byciu naukowcem! : )
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne