Od jakiegoś czasu szukam wytrwale w aptekach i ekosklepach, ale niestety jeszcze się nie spotkałam. A szkoda, bo mydlnica przez nasze prababki były wykorzystywana jako jedyny proszek do prania i mydło w jednym ( jak wskazuje nawet sama nazwa). Ja mam to szczęście, że wyżej wymienione zielsko zapaskudzało mi dotąd ogródek, teraz przynajmniej jest z niego jakiś pożytek. Gdyby ktoś był zainteresowany to polecam artykuł o roślinie: http://www.zaradnebabki.pl/zdrowie_mydlnica.html
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.