A byłaś u alergologa? Jakoś wierzyć mi się nie chce, że dopiero u 3-latka można zdiagnozować alergię:/ Znam młodsze dzieci, które miały robione testy z krwi, bo było podejrzenie uczulenia np. na sierść kota. Alergia niezdiagnozowana i nie leczona odpowiednio jest niebezpieczna (co mówię jako alergik - wierz mi; jeśli ma się dobrze dobrane leki, to normalnie zyjesz, normalnie funkcjonujesz, można uprawiać sport itp)

Słowem, tylko na podstawie własnych obserwacji uznałaś, że dziecko ma np. AZS. Wiesz co,a le nie tędy droga, choć to Twoje dziecko, ale takim leczeniem, gdy nie masz gwarancji, że ono faktycznie jest potrzebne możesz bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Pisałaś, ze twoje dziecko ma AZS, zakładam po lekturze Twoich postów, że do tych wniosków doszłaś sama. Czy robiłaś np. dziecku badania pod kontem pasożytów? Bardzo często myli się AZS z pasożytami, które mogą być w organizmie dziecka i po ich zwalczeniu wszystkie objawy zakładane alergii mijają.

Podziwiam odwagę i przekonanie, że samemu wie się wszystko najlepiej. Ja wolę pójść do lekarza nawet z pierdołą,a by mieć gwarancję, że dziecku faktycznie nic nie jest a nie wierzyć tylko w swój instynkt i to co przeczytałam i dorobiłam sobie teorię.

Nic takiego nie napisałam.  AZS został zdiagnozowany przez lekarza już wieeeeki temu. I nie napisałam, że wszystko wiem najlepiej, tylko, że chcę spróbowac z dietą- to nic groźnego, więc nie wiem skąd tyle złośliwości wobec mnie.

Wnioski takie a nie inne wyciągnęłam min.po przeczytaniu tego postu:

Nie jest to na tyle niepokojące, aby lecieć do dr. Wpierw sama chcę sprawdzić czy jest to w jakiś sposób powiązane. Do lekarza chodzimy baaaardzo rzadko, żeby nie powiedzieć nigdy, zdarza nam się jakaś czasem awaryjna sytuacja, ale to zazwyczaj jakieś przeziębienie.W zasadzie zdarzyła nam się tylko raz ;] I okazała się być katarem, wyleczyliśmy ziołami, po konsultacji z dr.

Złośliwości nie było, po prostu stwierdziłam fakt, ot.

Nie mozna stawiać diagnozy na oko i po lekturze stron w internecie:/ Zwlaszcza że chodzi o dziecko. Zrób mu próby uczuleniowe, poradź się lekarza.

Rozumiem Cie enigmo. Masz racje, ze nie wolno diagnozowac na oko, a lektury portali internetowych nie są wyrocznią. Testy uczuleniowe wykonuje się dopiero u 3 letniego dziecka, wcześniej nie ma sensu, bo wyniki nie są miarodajne (cytuję słowa lekarza).

Ale można wykonać np. testy z krwi, które są już w miarę miarodajne. testy skórne wykonuje się u mniejszych dzieci, jednak generalnie preferuje się tak jak napisałaś po trzecim roku życia.

Uważam, że zachowanie danda jest całkiem zdroworozsądkowe. Mój syn od 2 dni gorączkuje, nic innego mu nie dolega, ani katar, ani kaszel, zęby to już ma całą klawiaturę, stolec normalny, mocz też i co? Pobiegnę do lekarza i co mi powie, że trzeba czekać? A na zbicie gorączki nie daje, bo to oznaka, że organizm walczy, uodparnia się. Podobnie było ze skazą białkową, poszłam do "specjalisty" tylko po to by potwierdził moje przypuszczenia i usłyszałam "proszę dalej stosować to co Pani stosuje. Stówka się należy" ;/ Mam spore doświadczenie i w pierwszej kolejności ufam sobie i mężowi, z syna królika doświadczalnego nie będę robiła (a mnie tak traktowano jeszcze nie dawno). Jeśli tak jak piszesz zaobserwowałaś luźne stolce po zwiększonych dawkach glutenu to warto go ograniczyć, sprawdzić np. przez 2 tygodnie jak się będzie mały zachowywał. Ja na basen chodzę z mamą, która miała podobną do Twojej sytuacji, ale jej córcia dodatkowo często chorowała (plus wzdęty brzuszek i duża niedowaga), przeszła na dietę bezglutenową, bo sama taką stosuje i małej się polepszyło (z tego co wiem nie biegała do lekarza w celu diagnozy, tylko sama metodą diety eliminacyjnej doszła do tego, że córę uczula gluten). Popytam ją o przepisy ;]

Nie mozna stawiać diagnozy na oko i po lekturze stron w internecie:/ Zwlaszcza że chodzi o dziecko. Zrób mu próby uczuleniowe, poradź się lekarza.

Rozumiem Cie enigmo. Masz racje, ze nie wolno diagnozowac na oko, a lektury portali internetowych nie są wyrocznią. Testy uczuleniowe wykonuje się dopiero u 3 letniego dziecka, wcześniej nie ma sensu, bo wyniki nie są miarodajne (cytuję słowa lekarza).

Ale można wykonać np. testy z krwi, które są już w miarę miarodajne. testy skórne wykonuje się u mniejszych dzieci, jednak generalnie preferuje się tak jak napisałaś po trzecim roku życia.

Nawet te testy z krwi odradziła moja znajoma lekarka, w przypadku alergii pokarmowych nie są miarodajne u maluszków.

Uważam, że zachowanie danda jest całkiem zdroworozsądkowe. Mój syn od 2 dni gorączkuje, nic innego mu nie dolega, ani katar, ani kaszel, zęby to już ma całą klawiaturę, stolec normalny, mocz też i co? Pobiegnę do lekarza i co mi powie, że trzeba czekać? A na zbicie gorączki nie daje, bo to oznaka, że organizm walczy, uodparnia się. Podobnie było ze skazą białkową, poszłam do "specjalisty" tylko po to by potwierdził moje przypuszczenia i usłyszałam "proszę dalej stosować to co Pani stosuje. Stówka się należy" ;/ Mam spore doświadczenie i w pierwszej kolejności ufam sobie i mężowi, z syna królika doświadczalnego nie będę robiła (a mnie tak traktowano jeszcze nie dawno). Jeśli tak jak piszesz zaobserwowałaś luźne stolce po zwiększonych dawkach glutenu to warto go ograniczyć, sprawdzić np. przez 2 tygodnie jak się będzie mały zachowywał. Ja na basen chodzę z mamą, która miała podobną do Twojej sytuacji, ale jej córcia dodatkowo często chorowała (plus wzdęty brzuszek i duża niedowaga), przeszła na dietę bezglutenową, bo sama taką stosuje i małej się polepszyło (z tego co wiem nie biegała do lekarza w celu diagnozy, tylko sama metodą diety eliminacyjnej doszła do tego, że córę uczula gluten). Popytam ją o przepisy ;]

Dzięki :) Zakładając post właśnie liczyłam na ...przepisy, a wywiązała się z tego niezła dyskusja.

Dyskusję chyba sama zapoczątkowałaś tym, że stwierdziłaś, że nie chodzicie do lekarzy. Mnie osobiście wkurzają matki, które uważają, że same wiedzą wszystko najlepiej, ich dzieci są leczone przez przypadkowych lekarzy itp. dlatego też skomentowałam fakt, nie chodzenia do lekarza.

Bardzo dobrze, że obserwujesz swoje dziecko, leczenie alergii to przede wszystkim obserwacja i umiejętna rozmowa z pediatrą dziecka, później znalezienie odpowiedniego specjalisty itd. Ograniczenie glutenu na pewno krzywdy dziecku nie zrobi, tyle, ze przyczyna objawów o których piszesz może, choć nie musi leżeć gdzie indziej, dlatego też ja takie niepokojące objawy konsultuję z pediatrą chłopców.

Wiem, że znalezienie odpowiedniego lekarza jest często drogą przez męki, ale tak jak napisałam wole dmuchać na zimne i dla pewności dać zbadać jeszcze lekarzowi dziecko, co nie oznacza, że robię z dziecka królika doświadczalnego.

U niemowląt np. zwykła gorączka może być np.objawem zapalenia płuc i nie będę czekać aż sama przejdzie, tylko pójdę do lekarza, aby osłuchał dziecko i abym miała gwarancję,że nic złego się nie dzieje, ze to tylko a nie aż gorączka.

Jak poszukam jakieś przepisy to podrzucę.

Porównanie gorączki bez żadnych innych objawów do (być może? bo nikt tego nie wie na pewno) alergii ma się nijak. Ja też nie latam z byle czym do lekarza, ale alergia to nie jest byle co. Pisze to z pełna świadomościa, bo sama jestem alergikiem, do tego przez wiele lat źle leczonym (i przede wszystkim niezdiagnozowanym; ale to było wieki temu, teraz są testy, są świetne leki) Zwłaszcza u takiego małego dziecka stawianie diagnozy "na oko" i przez internet uważam za...hm...co najmniej nierozsądne (żeby tego dosadniej nie nazwać)

Enigmo a gdzie ja porównałam gorączkę do alergii? Podałam przykład, że niby pierdoła może być sygnałem, że dzieje się coś niepokojącego i dlatego ja wolę to sprawdzić, niż czekać na coś gorszego. W domu mam niemowlaka i sześciolatka i o ile znam już organizm sześciolatka już na tyle,że faktycznie potrafię rozpoznać co jest dziecku przy niemowlaku nie mam jeszcze tego wyczucia i z przysłowiową pierdołą idę do lekarza.

Fakt moi chłopcy mają sprawdzonego lekarza pediatrę a starszak odpowiednich specjalistów, który zna dzieci i który każdy temat podania leku, leczenia takiego czy innego z nami przedyskutuje, razem wybieramy najlepsze dla dzieci rozwiązanie itp.i nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jest to traktowanie dzieci jak króliki doświadczalne.

Nie odbiegajmy już od tematu może, bo Danda przepisów szuka a my tu nad naszymi metodami leczenia/wychowywania dzieci się rozwodzimy.

DESERY BEZGLUTENOWE

Lody bezglutenowe, bez jaj

Składniki:

150 ml bezglutenowego jogurtu owocowego (bez skrobi modyfikowanej, słodu jęczmiennego itp.) 200 ml tłustego mleka wafle stożki do lodów bezglutenowe (np. Glutenexu)

Wykonanie :

Zmiksować mleko z jogurtem. Wlać do pojemnika i wstawić do zamrażalnika na parę godzin. Wyciągać łyżką do lodów i nakładać do wafelków.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wielkanocna babka bezglutenowa

Składniki:

200 g koncentratu ciasta biszkoptowego bezglutenowego (np. Ciasto biszkoptowe Celiko, lub

Ciasto

biszkoptowe Glutenex), lub Mixu C bezglutenowej mieszanki do wypieku ciast Schär.) 1 łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego 1 cukier waniliowy (np. Dr.Oetker) 150 g cukru 100 g oleju 4 jajka łyżeczka sody oczyszczonej (opcjonalnie)

Wykonanie : Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić z cukrem na sztywną pianę z  dodatkiem sody oczyszczonej, dodać kolejno żółtka, olej, koncentrat ciasta biszkoptowego z proszkiem do pieczenia oraz cukier waniliowy. Wszystko delikatnie i dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Ciasto przełożyć do wysmarowanej formy. Piec w piekarniku w temperaturze około 180 °C przez 45-50 minut.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tartaletki bezglutenowe

Składniki:

bezglutenowe ciasto kruche:

200g mąki bezglutenowej (np. Mix Glutenexu, lub Mix C Schar) 70g cukru trzcinowego 100g masła kilka łyżek wody

krem :

500ml mleka 4 żółtka 50g skrobi kukurydzianej 60g cukru 2 łyżeczki cukru waniliowego (np. Dr.Oetker)

Do tego: 400 g owoców: malin, borówek, lub jagód

Wykonanie :

Mąkę wymieszać z cukrem, dodać masło w kawałkach i wymieszać. Dolać tyle wody ile trzeba aby ciasto się skleiło, wyrobić, skleić w kulę i  włożyć do lodówki na godzinę. Potem wyjąć, rozwałkować i wylepić foremki do babeczek.

Wyklejone foremki włożyć do zamrażalnika w tym czasie rozgrzać piec do 200°C. Foremki wstawić do piekarnika i piec 10-15 minut aż spodki będą rumiane. Upieczone wyjąć i ostudzić.

Następnie żółtka ubić z cukrem, dodać skrobię i dokładnie wymieszać. Mleko zagotować z cukrem waniliowym, gorącym zalać powoli żółtka, mieszając. Krem zagotować na małym ogniu, energicznie mieszając. Gotowy posmarować po wierzchu masłem, przykryć folią żeby nie zrobiła się skorupka i  ostudzić. Gdy wystygnie krem wyłożyć do wystudzonych miseczek i przybrać owocami.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Gofry bezglutenowe

Składniki:

500 g uniwersalnej mąki bezglutenowej (np. Ekstra uniwersalny koncentrat mąki bezglutenowej Bezgluten,

Mehl Uniwersalna mąka do zastosowania w kuchni Schär, MIX koncentrat ciasta bezglutenowego Glutenex) 50 g mąki kukurydzianej (np. Glutenexu) 1 łyżeczka proszku do pieczenia bezglutenowego 1 l wody lub mleka pół łyżeczki cukru 2 łyżki oleju szczypta soli

Wykonanie : Wymieszać wszystkie składniki, lub zmiksować. Smażyć na dobrze rozgrzanej gofrownicy.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sernik bezglutenowy marscapone (na zimno)

Składniki:

Masa serowa:

300 g włoskiego serka marscapone 70 g cukru pudru 250 ml kremówki sok z pół cytryny

Spód:

200 g herbatników bezglutenowych (np.  Ciastka kruche Glutenex) 110 g miękkiego masła

Dodatkowo:

ok. 400 g malin (mogą być rozmrożone) pół tabliczki ciemnej startej czekolady (np. Lindt), lub bezglutenowego sypkiego

kakao (np. Kakao Natura Celiko)

Wykonanie : W blenderze zmielić  bardzo drobno herbatniki. Zmieszać z miękkim masłem i wykleić dno niewielkiej tortownicy. Na to równo wyłożyć umyte, lub rozmrożone i dobrze odsączone maliny. Serek wymieszać dokładnie łyżką z cukrem pudrem, sokiem z cytryny. Kremówkę ubić na sztywno i  dodać do masy serowej delikatnie mieszając. Masę wyłożyć na maliny, posypać startą czekoladą, lub kakao i wstawić na ok. 3 godziny do lodówki.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sernik bezglutenowy (na dużą blachę)

Składniki:   Masa serowa:

2 kg białego sera zmielonego (zwrócić uwagę, żeby na pewno był bezglutenowy, lub zmielić

samemu twaróg trzykrotnie) 1 i ¼ szklanki oleju rzepakowego 9 jaj 0,75 l mleka 4 szklanki cukru cukier waniliowy (np. Dr.Oetker) 3 szt. budyniów śmietankowych bezglutenowych (np. Celiko)

Spód: sporządzić z gotowej mieszanki na ciasto kruche (Glutenex, lub Celiko)

Wykonanie : Zrobić spód wg przepisu podanego na opakowaniu mieszanki. Wyłożyć ciasto na blachę. Następnie sporządzić masę serową - wymieszać, najlepiej przy pomocy miksera kolejno następujące składniki: 3 jaja, 6 żółtek, zmielony ser, olej, mleko, 3 szklanki cukru, cukier waniliowy, budynie. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC i piec 45 minut. W  tym czasie ubić pozostałe białka z niepełną szklanką cukru na sztywną pianę (można dodać trochę sody oczyszczonej Dr.Oetkera). Wyjąć sernik i  rozłożyć ubitą pianę. Piec jeszcze 15 minut.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tort czekoladowy bezglutenowy dla dzieci

Składniki na ciasto:

6 jaj 340 g cukru pudru 170 g roztopionego masła półtorej łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (np. Celiko)
pół łyżeczki esencji waniliowej 200 g mąki ryżowej 125 g maki ziemniaczanej 75 g bezglutenowego kakao 2 łyżki mleka trochę bezsmakowego oleju do smarowania szklanka zimniej, niesłodzonej herbaty z cytryną

Składniki na krem czekoladowy:

225 g masła 450 g cukru pudru 6 łyżek kakao dwie łyżki esencji waniliowej trochę wody

Wykonanie : Nagrzać piekarnik do temperatury 160ºC, wysmarować olejem dwie tortownice o średnicy 20 cm. Następnie ubić mikserem jajka z cukrem na gęstą, gładką masę. Stopniowo dodawać roztopione masło, cały czas ubijając. Dodać esencję waniliową. Przesiać mąki, kakao i proszek do pieczenia. Dodać mleko i delikatnie wymieszać. Podzielić masę na dwie tortownice i rozprowadzić równo za pomocą łopatki. Piec ok. 45 min, po czym schłodzić i przekroić każde ciasto na pół w płaszczyźnie poziomej i skropić herbatą z cytryną.

Przygotować krem z miękkiego masła. Do niego dodać cukier, kakao i esencję stopniowo mieszając masę drewnianą łyżką. Być może trzeba będzie dodać 4 łyżki wody, aby masa była wystarczająco miękka. Ułożyć warstwy jedna na drugiej używając połowy kremu. Resztę rozprowadzić po wierzchu ciasta i po bokach. Udekorować świeżymi owocami.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ciasto drożdżowe bezglutenowe z jagodami (duża blacha) do wyrobienia w automacie do chleba

Produkty na ciasto:

· 0,75 kg uniwersalnej mąki bezglutenowej (np. Mix Glutenexu)
· 450 mililitrów mleka · 1,5 kostki masła · 1,5 szklanki cukru · 7 żółtek · 3 opakowania drożdży instant (np. Dr.Oetker)
· 1,5 opakowania cukru wanilinowego

Inne składniki:

· 0,7 kg jagód (świeżych, mrożonych lub z kompotu – te muszą być dobrze odsączone) · cukier puder do posypania

Wykonanie:

1. masło rozpuścić, a następnie ostudzić
2. wszystkie składniki włożyć do foremki do automatu, wg kolejności: masło, mleko, żółtka, mąka, cukier, szczypta soli, drożdże
3. ustawić program „Ciasto rosnące” i włączyć automat
4. po zakończeniu realizacji programu, wyrośnięte ciasto wyłożyć na dużą blachę wysmarowaną tłuszczem
5. posypać jagodami
6. rozgrzać piekarnik do temperatury 1800C

7. blaszkę włożyć do piekarnika i piec około 30-40 minut

8.Po wyjęciu i wystudzeniu posypać cukrem pudrem

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Szarlotka bezglutenowa

Produkty na ciasto:

50 dkg mąki bezglutenowej (np. Mix Glutenex)
30 dkg masła 15 dkg cukru + cukier waniliow (np. Dr.Oetker) 1,5 łyżki proszku do pieczenia bezglutenowego (np. Celiko)
4 jajka ( 3 całe + żółtko ) 1 kg startych na tarce jabłek cynamon

Wykonanie

Zimne masło posiekać nożem. Mąkę wymieszać z cukrami, proszkiem do pieczenia. Dodać masło i jaja. Wszystko dokładnie zagnieść. Podzielić na 2 kule i  włożyć na ok. 30 minut do lodówki. Następnie wyłożyć na tortownicę 1 część ciasta. Na to starte jabłka posypane odrobiną cynamonu. Drugą część ciasta zetrzeć na tarce i posypać jabłka. Piec w temp. 180 C ok.. 30 minut (do zarumienienia ciasta).

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Muffinki bezglutenowe gruszkowo-imbirowe

Składniki (na 12 babeczek) :

150 g mąki ziemniaczanej 50 g białej mąki bezglutenowej 50 g mąki kukurydzianej 2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (np. Celiko)
kopiasta łyżeczka gumy guar 50 g cukru 50 g brązowego cukru trzcinowego i po pół łyżeczki do podsypania każdej muffinki łyżeczka mielonego imbiru 140 ml kwaśnej śmietany 125 ml oleju roślinnego łyżka miodu 2 jaja 1-2 gruszki obrane, pokrojone w 0,5 cm kostkę

Wykonanie : Rozgrzej piekarnik do temp. 200 ºC. Zmieszaj mąki, guar i proszek, cukry oraz mielony imbir. W innej misce połącz płynne produkty: śmietanę, olej, miód, jajka i zmieszaj z sypkimi produktami. Na koniec dodaj pokrojoną gruszkę i wymieszaj. Przełóż do foremek do muffinek wyłożonych papierkami do pieczenia, lub wysmarowanych tłuszczem. Następnie posyp muffinki cukrem brązowym i piecz 20 minut.

http://www.sklep-bezglutenowy.pl/przepisy-kulinarne/51-przepis-1.html