Ekorodzice

hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.05.07 20:59
Decydujecie się na opłacenie położnej?

Ja mam dylemat. Pierwszy poród nie za dobrze wspominam, właśnie za sprawą personelu, który traktował rodzące przedmiotowo chcąc uniknąć powtórki z rozrywki zastanawiam się nad opłaceniem położnej.
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2010.05.07 22:47
Ja to w ogóle kolejne dziecko chcę w domu rodzić - podobno mają zwracać koszty domowego porodu. A położna prywatna to wiem, że koszt  jej "wynajęcia" zależy od tego czy pracuje w danym szpitalu (w Poznaniu to koszt 600-800zł) czy jest spoza niego (w Warszawie to koszt ok. 1200zł). Oczywiście przy pierwszym dziecku posłuchałam "dobrej" rady, że się "krzywo" patrzy na pacjentki, które zabierają ze sobą prywatne położne (bo niby okazuje się w ten sposób brak zaufania do personelu) i później to o mało mąż nie odebrał porodu, bo nikt się nami nie interesował. Dlatego na Twoim miejscu bym się nie wahała( sama rodziłam raz, ale asystowałam przy trzech i realia są dalekie od książkowych wzorców). Szczególnie, że Poznaniu na Raszei gdzie rodziłam, na dzień dobry dają do podpisania papiery, że zgadzam się na wszystko, łącznie z cięciem krocza i później nikt się nie przejmował jego ochroną.
zeberka (postów: 166) Użytkownik portalu
41 punktów
2010.05.08 11:11
Niby mówi się ciągle, żeby rodzić po ludzku, a jak przychodzi co do czego tną i nie patrzą na nic;/ 
Admin (postów: 91) Użytkownik portalu
34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów 34596 punktów
2010.05.08 18:16
Na temat "roli położnej" wypowiadała się nasza ekspertka Pani Iwona Styrenczak. Wszystkich zainteresowanych zapraszam: http://www.ekorodzice.pl/pomoc_poloznej,408,28,477.html
Pozdrawiam, Magda
mama_stasia (postów: 82) Użytkownik portalu
25 punktów
2010.05.08 20:36
Ja mam za sobą tylko jeden poród i mimo usilnych starań nie potrafię wymazać go z pamięci. Potraktowano mnie bardzo przedmiotowo, nacięto krocze od razu, choć bardzo zależało mi na jego ochronie. Ćwiczyłam mięśnie Kegla przez całą ciążę, wykonywałam różne ćwiczenia... i wszystko na nic. Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na drugie dziecko, to na pewno opłacę położną. 
Ostatnia zmiana: 2010.05.08 20:37
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.05.08 23:03
Na temat "roli położnej" wypowiadała się nasza ekspertka Pani Iwona Styrenczak. Wszystkich zainteresowanych zapraszam: http://www.ekorodzice.pl/pomoc_poloznej,408,28,477.html


A jaki to ma związek z tym, że wiele rodzących je i tak opłaca i to te opłacone położne dużo więcej pomagają przy porodach niż te dyżurujące. Zazwyczaj opłaca się położną pracująca w szpitalu, w którym się rodzi. Oczywiście wszystko to co napisała pani ekspert jest prawdą, tyle, ze jest to teoria, bo oficjalnie w wielu miejscach nie można oficjalnie opłacić położnej i robi się to na boku i jeśli położna nie ma akurat tego dnia dyżuru to pojawia się gościnnie a i tak wiadomo po co.

Pozdrawiam.
Ostatnia zmiana: 2010.05.08 23:04
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2010.05.08 23:18
Na temat "roli położnej" wypowiadała się nasza ekspertka Pani Iwona Styrenczak. Wszystkich zainteresowanych zapraszam: http://www.ekorodzice.pl/pomoc_poloznej,408,28,477.html

Nawiązując do powyższego artykułu.
A dokładnie a propos pielęgniarek środowiskowych przychodzących do matki i dziecka po porodzie...ja swoją pogoniłam - nie dość, że nie wiedziała czy przychodzi do chłopca czy dziewczynki i było jej to obojętne, to jeszcze wszystko robiła w "biegu" w dłoni trzymając telefon i wydzwaniając do kolejnej...masówka...tak się spieszyła ze ściągnięciem szwów na kroczu, że na drugi dzień wylądowałam w szpitalu, bo mi się wszystko rozeszło...jak pogoniłam to usłyszałam, że jakby każdy tak robił, to ona nie miałaby z czego żyć...litości...Dziękuję za taką pomoc!!! Jak zwykle wszystko ładnie się czyta i ładnie się słucha, rzeczywistość odbiega od wyobrażeń!
wielodzietna (postów: 332) Użytkownik portalu
310 punktów 310 punktów 310 punktów 310 punktów
2010.05.09 15:39
Nie ma co uogólniać. Współczuje Ci że miałaś złe doświadczenia, ale ja nie płaciłam nigdy za położna i jestem BAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO zadowolona! Pozdrowienia dla Pani Basi! Dużo chyba zależy od szczęścia...
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.05.20 10:17
Na szczęście pielęgniarkę/położną środowiskową można sobie zmienić, choć niekiedy jest to mało realne, ponieważ często jest tylko jedna.

Moja na szczęście jest normalną babką, dzięki której po poprzednim porodzie nie znalazłam się ponownie w szpitalu, nauczyłam się karmić piersią i co najważniejsze do teraz pamięta nas i już na trzy miesiące przed moim kolejnym porodem przybyła do nas z wizytą i informacjami jak się z nią kontaktować w razie potrzeby.
hetmanka (postów: 222) Użytkownik portalu
40 punktów
2013.07.13 15:01
Na szczęście pielęgniarkę/położną środowiskową można sobie zmienić, choć niekiedy jest to mało realne, ponieważ często jest tylko jedna.

Moja na szczęście jest normalną babką, dzięki której po poprzednim porodzie nie znalazłam się ponownie w szpitalu, nauczyłam się karmić piersią i co najważniejsze do teraz pamięta nas i już na trzy miesiące przed moim kolejnym porodem przybyła do nas z wizytą i informacjami jak się z nią kontaktować w razie potrzeby.


Orientujesz się co trzeba zrobić, aby zmienić np. rejon? Sąsiadka ma babochłopa za położną Drze się na nich ciągle. Karze karmić sztucznym mlekiem Dziecko ma 10 dni. Nie maja kasy na prywatne wizyty Sprawa pilna.
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne