Ekorodzice

HAART (postów: 395) Użytkownik portalu
226 punktów 226 punktów 226 punktów
2011.01.17 03:50
Szukam mam, które tak jak ja, mają dzieci z alergią na mleko krowie. Jak sobie radzicie? Co z pierwszym jedzeniem poza mlekiem? Czy Wasze dzieci mają mocne plamki na buzi?
helma (postów: 3) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.01.26 00:23

przepis na ciastka?! pycha..

moje dziecko tez ma skaze:(((

HAART (postów: 395) Użytkownik portalu
226 punktów 226 punktów 226 punktów
2011.01.26 08:29

Mamaga -może masz jeszcze jakiś przepis na ciasteczka?


Oto przepis:


Bardzo dziękuję !!! :)
Zrobię z przyjemnością
Mój KREATYWNY BLOG www.haart.pl
ekomamka (postów: 10) Użytkownik portalu
10 punktów
2011.03.30 14:12

Prosimy o wiecej przepisow dla mam karmiacych:)

monic (postów: 43) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.04.02 22:25
Temat już od dawna nieruszany, ale może jeszcze ktoś tu kiedyś zajrzy...
U nas wysypka pojawiła się jak mała skończyła 5 tygodni. Na diecie wytrzymałam niecałe 3 miesiące - chudłam w oczach, co chwilę eliminując kolejny składnik. Zastanawiałam się czy aby nie uczulają jej dżemy, jabłka, wedliny (pewnie tak, bo to konserwanty)... Bywało że jadłam sam suchy ryż w akcie desperacji... Jak zaczęłam rozszerzać dziecku dietę było jeszcze gorzej - bo skąd tu wiedzieć, czy uczula ją coś z tego co ja zjadłam, czy to co dałam jej jak nowość... Dlatego przeszłam na Bebilon Pepti. Od tej pory mogę spokojnie testować "normalne" jedzenie i chociaż wiem czym spowodowana jest wysypka. Najpierw chciałam karmić córkę piersią jak najdłużej, ale to chyba nie było dobre. Niedawno dostała kleik na moim mleku (zamrożonym) i jakoś dużo mi zaczęła ulewać wiec dochodzę do wniosku że jednak mleko modyfikowane na tą chwilę jej dla niej najlepszym co mogłam dla niej zrobić...
Drogie mamy dzieci ze skazą! Układając swój jadłospis zwracajcie uwagę na skład produktów ktore jecie - chleb, masło, ciastka... Nie mogą zawierać ani mleka, ani serwatki... Trzeba naprawdę uważać, ja do tej pory nie wiem co tak naprawdę poza mlekiem uczulało moje dziecko, bo jadłam niby bezpieczne produkty a wysypka i tak raz się pojawiała, raz znikała...
HAART (postów: 395) Użytkownik portalu
226 punktów 226 punktów 226 punktów
2011.04.04 10:22
monic-  dzięki za informacje.

U nas uczulała nawet minimalna ilośc mleka lub pochodnych. Nie było mowy o wędlinach czy chlebie (ze sklepu).
Sama piekę chleb, robię wędliny,powidła czy kompot (na eko owocach) itp.
Alergia została  opanowana  :) Szymek czasem dostaje małych plamek ale to już "pikuś" w porównaniu  z tym co było.  Czasem mogę sobie pozwolić na plasterek sera czy ciasto na maśle.

Proszę  nie zrozum  mnie źle ale wydaje mi się, że jadłaś produkty z konserwantami i ze "śladową ilością mleka". Diety eliminacyjne są dobre tylko w długim okresie.
Był okres kiedy tak jak ty byłam tylko na ryżu  i  stopniowo wprowadzałam inne produkty a i tak Szymek miała plamki.
Alergolog wytłumaczył mi, że na wszystko trzeba czasu i tylko długotrwała dieta da efekty. Tak było. Potem rozszerzałam dietę. Kazał mi odpuścić i  zjeść czasem cukierka :)


Mój KREATYWNY BLOG www.haart.pl
monic (postów: 43) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.04.07 15:12
No ja niestety nie wytrwałam. Zawsze uwielbiałam jeść, a najpierw przypałętała mi się cukrzyca ciążowa, potem skaza małej, więc ciągle tylko jakieś ograniczenia...
Co do konserwantów to na pewno tak było, czasem po prostu miałam już tak dość pieczonego/gotowanego kurczaka/indyka, że zamarzyła mi się jakaś szynka z kurcząt np... I faktycznie potem prawdopodobnie nawet to powodowało uczulenie...
Ja nie miałam aż tyle silnej wolni by to przetrwać, tym bardziej że mała mi strasznie ulewała, mi wręcz lało się z piersi i nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić... Zaczęłam więc ściągać mleko, żeby kontrolować zjadane przez nią ilości oraz uchronić ją przed tym mega płaczem gdy nie nadążała z łykaniem...
Wyszło więc na to, że nie dosyć że prawie nic nie jadłam, to ciągle tylko albo myłam/wyparzałam laktator/butelki, albo ściągałam pokarm, albo ją karmiłam, albo nosiłam żeby nie ulewała... I tylko z utęsknieniem czekałam aż mąż wróci z pracy i da mi choć chwilę wytchnienia...
Nie miałam więc nawet czasu żeby się kogoś radzić, a o lekarzach z przychodni wolę się nie wypowiadać...
Zjadało mnie poczucie winy - że znowu zjadłam coś nie tak itp
A efekty pierwszego odstawienia produktów mlecznych widziałam już po trzech dniach, więc na początku to dodawało mi sił.
Marzyłam o jak najdłuższym karmieniu naturalnym, ale przerosło mnie to wszystko i zwyczajnie nie dawałam sobie rady. Teraz jestem szczęśliwsza - że jem co chcę ;), że mała ma gładziutką buźkę, że mogę spokojnie rozszerzać jej dietę i szybko reagować w wątpliwych przypadkach.

Może z drugim dzieckiem się uda... :)
HAART (postów: 395) Użytkownik portalu
226 punktów 226 punktów 226 punktów
2011.04.07 19:43
Widzę, że bardzo to przeżyłaś... Współczuję.

W naszym przypadku Szymek był dzieckiem idealny, nie płakał, nie ulewał, nie miał kolek, nawet ząbkowanie idzie bez problemów i płaczu. Pewnie dlatego miałam siłę walczyć z alergią :) To był jedyny nasz problem :) tzn. w tamtym czasie jedyny.

Wcześniej nie było tak kolorowo. Chyba dojrzałam aby o tym napisać...
Niestety tydzień po porodzie przekazano mi informację, że mam złośliwego raka :(((( To była tragedia... Onkologia, plan usunięcia macicy... ach...

Z taka diagnoza żyłam dwa miesiące, dwa pierwsze miesiące życia mojego synka. Teraz niby jest dobrze choć podobno jestem rzadkim przypadkiem i muszę być pod kontrolą...

Żałuję, że w tamtym okresie nie miałam tle siły na niesamowitą bliskość, na celebrację tych pięknych chwil a nawet na zdjęcia. Niby wszystko było OK ale teraz patrzę na to inaczej. Inaczej patrzę na mojego synka, na moje uczucia do niego. W porównaniu z tamtym teraz KOCHAM PODWÓJNIE :)



 zasu na
Mój KREATYWNY BLOG www.haart.pl
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2011.04.07 22:02
Widzę, że bardzo to przeżyłaś... Współczuję.



Haart nawet sobie nie próbuję wyobrazić przez co przeszłaś po postawionej diagnozie :( Najważniejsze, że jesteś silna i stawiłaś temu wszystkiemu czoło. A na dodatek realizujesz się w handmade :) Nic tylko brać z Ciebie przykład :)

Ostatnia zmiana: 2011.04.07 22:03
HAART (postów: 395) Użytkownik portalu
226 punktów 226 punktów 226 punktów
2011.04.08 06:32
dziękuję gregona :)
Nie chciałam wyjść na "cierpiętnicę" i nie pisałam wcześniej o moich doświadczeniach ale już trochę tu jestem, już się zadomowiłam :) i chyba dlatego o tym napisałam

Mój KREATYWNY BLOG www.haart.pl
monic (postów: 43) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.04.08 09:18
Przykro że musiałaś na początku tej pięknej przygody, jaką jest macierzyństwo, skupiać się na czymś zupełnie innym, ale tak jak napisałaś, dzięki temu teraz zupełnie inaczej możesz patrzeć na świat, inaczej kochać, więc tak naprawdę dzięki temu wygrałaś coś więcej :)
Myślę że ktoś, kto tego nie przeżył, nigdy tak do końca nie będzie umiał doceniać tego, co ma. Ja mam raz na jakiś czas takie myśli, typu "co by było, gdyby...", boję się że mogłabym stracić kogoś z najbliższych właśnie teraz, gdy życie jest takie cudowne... I często proszę Boga aby dał mi się jak najdłużej cieszyć tym, czym mnie obdarzył...

Co do karmienia piersią, to teraz najbardziej szkoda mi tego, że nie było mi dane przeżyć świadomego sięgania po cyca przez Ninę ;) Teraz właśnie jak siedzi przodem do mnie to zaczyna mi strzelać z podkoszulki ;) i tak właśnie sobie zaczęłam myśleć jak by to fajnie było, gdyby mogła w ten sposób komunikować, że jest głodna :)
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne