Ekorodzice

danda (postów: 96) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.11.01 20:26
Przeczytałam news na stronie http://www.naukawpolsce.pap.pl z którego wynika, że badania przeprowadzone przez Amerykańską Akademię Pediatryczną wskazują na to, że aż 66% dzieci w wieku przedszkolnym przekracza zalecany dzienny limit "siedzenia" przed monitorem. Dzieci, którymi opiekowały się "osoby trzecie" pod nieobecność pracujących rodziców, przed ekranem TV lub komputera spędza średnio 5,6 godz. ! Porażający wynik. W sumie jestem nawet skłonna uwierzyć w to, bo znam takich rodziców, którzy w ten sposób "załatwiają" sobie czas wolny. Ostatnio od jednej znajomej mamy na pytanie czy przyjdą do nas do parku usłyszałam, że jej córka to "blokers"... Zgłębiając temat dowiedziałam się, że puszcza jej "mini-mini" i wie, że to takie "niewychowawcze", ale ona "MUSI" coś tam zrobić. Pomijam już fakt, że ów mama jest...nauczycielką...ręce opadają.
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2010.11.01 22:49
Akurat mini-mini to niezly kanal dla dzieci;) W znaczeniu - ze dosc fajne bajki tam lecą;) Jak dokladnie przeczytałaś artykul, to jest tam wzmianka, że stosunkowo mało tv oglądają dzieci, które korzystaja ze żłobka/przedszkola.  A zaraz się odezwą głosy, że żłobek jest okropny, że dziecko powinno być jak najdłużej z mamą itp. Pewnie, że dziecko nie powinno siedzieć cały dzień i się gapić w tv, ale jaki przykład dają rodzice? Którzy sami gapią się w telewizor albo klepią w klawiaturę komputera?;)
spodziewaj się niespodziewanego
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2010.11.02 00:12
Akurat mini-mini to niezly kanal dla dzieci;) W znaczeniu - ze dosc fajne bajki tam lecą;) Jak dokladnie przeczytałaś artykul, to jest tam wzmianka, że stosunkowo mało tv oglądają dzieci, które korzystaja ze żłobka/przedszkola.  A zaraz się odezwą głosy, że żłobek jest okropny, że dziecko powinno być jak najdłużej z mamą itp. Pewnie, że dziecko nie powinno siedzieć cały dzień i się gapić w tv, ale jaki przykład dają rodzice? Którzy sami gapią się w telewizor albo klepią w klawiaturę komputera?;)


Na szczęście nie mam TV ;] a w klawiaturę klepie, gdy syn śpi. Za to siedzi wciąż na dworze i zbiera obecnie chrust - jego kolejne odkrycie po jarzębinie, kamykach i białych kuleczkach ;] Ze sobą zabieramy "szturm żarcie" i dobre nastroje ;]
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2010.11.02 15:55
A mnie sie wydaje, że we wszsytkim trzeba zachowac umiar;) I jesli dziecko nie siedzi całymi dniami przed tv, to jak od czasu do czasu obejrzy fajna bajkę - to będzie dla niego z korzyścią. Moja siostrzenica miała niespełna 5 lat, jak nauczyła się czytać....oglądając "Ulicę sezamkową":) 
spodziewaj się niespodziewanego
danda (postów: 96) Użytkownik portalu
20 punktów
2010.11.02 19:55
A mnie sie wydaje, że we wszsytkim trzeba zachowac umiar;) I jesli dziecko nie siedzi całymi dniami przed tv, to jak od czasu do czasu obejrzy fajna bajkę - to będzie dla niego z korzyścią. Moja siostrzenica miała niespełna 5 lat, jak nauczyła się czytać....oglądając "Ulicę sezamkową":) 


O dokładnie, ale to jest 2w1 rozrywka i edukacja, a nie jakaś "łupanka, zabijanie" itp. którymi teraz są ogłupiane dzieci. Ja z przyjemnością wracam choćby do "Było sobie życie" :]
mamaga (postów: 231) Użytkownik portalu
46 punktów
2010.11.03 13:42
My także nie mamy telewizora ale dzieciaki oglądają bajki na komputerze.  Mają limit 1 bajka dziennie ale w praktyce oglądają 2-3 bajki tygodniowo. Ponieważ są zajęte rysowaniem, lepieniem z plasteliny, nawlekaniem koralików, spacerami ....itp.po prostu zapominają o bajkach. Wolą także przeglądać książki...

Bajki te dobierane "z głową" przez rodziców np. edukacyjne itp uczą i wychowują ale są i takie bajki które wypaczają osobowość, uczą agresji i nic pozytywnego nie wnoszą.  Myślę, że po bajce dobrze także rozmawiać z dziećmi o zachowaniach danych bohaterów...:)
www.plachaart.blogspot.com
karaluszka (postów: 96) Użytkownik portalu
40 punktów
2010.11.05 09:24

Ja z synkiem oglądamy czasem bajki, ale takie wybrane przeze mnie. Ważne jest to, że w czasie oglądania o wszystkim rozmawiamy. Mówię np. zobacz spadają listki, bo przyszła jesień, zobacz u nas też spadły listki, czyli jest już jesień, trzeba je pozbierać i tak dalej. Mały bardzo dużo rozumie i czasami zaskakuje przy innych okazjach z tekstami i przykładami z bajek.

Odnośnie „załatwiania” sobie czasu wolnego to tak przykuwam uwagę mojego syna do bajki jak muszę np. wyjść po drewno do pieca. Zawsze boję się go zostawiać, choć na chwilę, bo jest bardzo energiczny, a tak jest mi łatwiej, bo wiem, że przynajmniej przez chwilę mogę być prawie pewna, że się nie ruszy. Są takie sytuacje, gdy taka bajka jest potrzebna, ale oczywiście nie można przesadzać w żadną stronę.
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.11.05 10:08
Telewizor mamy, kiedyś zaczęłam przebąkiwać o likwidacji, ale u nas to nie przejdzie z racji tego, że tatusiek jest fanem piłki nożnej, zaraża już tym starszaka i musi mieć możliwość oglądania meczy.
Bajki syn ogląda, ma swoje ulubione, zazwyczaj oglądamy je razem i jak jest potrzeba to tłumaczymy co się stało i dlaczego, choć syn już nie ma takiej potrzeby. 
Tak jak Karaluszka napisała nie można przeginać w żadna stronę.  U nas było tak z komputerem, z racji tego, że oboje an nich pracujemy chcieliśmy dziecko zaznajomić z nim jak najpóźniej się da, efekt był taki, że młody jako jedno z niewielu dzieci w grupie nie potrafił go obsługiwać, jak pani zaproponowała dzieciom czteroletnim zabawy komputerowe. Dzieci i tak będą miały kontakt czy to z tv czy z komputerem i całkowita "izolacja" jest nierealna.
graza (postów: 49) Użytkownik portalu
20 punktów
2012.01.26 21:24
Niestety to prawda. Dawniej ogladało się tylko dobranockę i nikt nie protestował. Teraz 2h dziennie to mało. Niestety wszystko przez przyzwyczajenia dzieci, które uzależniają się od siedzenia przed TV. Jak we wszystkim najważniejszy jest rozsądek. Bajki tak, ale w odpowiedniej ilości.  
choroba-na-smierc (postów: 310) Użytkownik portalu
44 punktów
2012.01.26 21:57
Według mnie tv codziennie to już przesada. Bajka 3-4 razy w tygodniu wystarczy. Wiem, że opieka nad dzieckiem jest męcząca, a czasami jest strasznie dużo do roboty, ale sadzanie samego dziecka przed telewizorem nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem ;/ zresztą myślę, że robienie czegokolwiek "dla świętego spokoju" nie daje pozytywnych efektów w życiu :)
Naturalne kosmetyki www.gaj-oliwny.pl: mydło aleppo, czarne mydło savon noir, masło shea, olejek migdałowy, olej nigella i cała reszta dóbr.
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2012.01.27 15:54
Gorsza sprawa, że dzisiaj trudniej znaleźć fajne, mądre bajki, które niosą z soba jakieś przesłanie. Dawne Smerfy, Gumisie, Żwirek i Muchomorek, powoli odchodzą w zapomnienie. Zamiast tego telewizja serwuje nam opowieści wprost nasiąknięte przemocą. Przykre, że tak sie dzieje. My, dorośli, mamy tu pole do popisu, aby podsunąć dzieciom te ciekawe bajki, choćby na płytach dvd. I oczywiście zgadzam się, że telewizor nie może być ,,nianią". Od zawsze byłam zdania, że bajeczki można oglądać razem z dzieckiem, tłumaczyć, przeżywać te opowieść razem z nim.
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne