Ekorodzice

Kochajmy za niepunktualność

Autor: Jolanta Walczyk 2010.02.14, 22:34

Nigdy nie przychodzą za wcześnie, chyba że wydarzyła się totalna katastrofa. Do każdego umówionego spotkania doliczają kwadrans studencki, mimo iż czasy beztroskiego życia akademickiego mają już dawno za sobą. Choć zawsze są spóźnieni do pracy, na zebranie czy obiad, to wena twórcza ich nie opuszcza. Mają gotową wymówkę na każdą okazję - od choroby psa i zepsutej windy po atak terrorystyczny włącznie.

fot. www.dreamstream.com

Wśród spóźnialskich królują kobiety, ale przedstawiciele płci brzydkiej też dzielnie im wtórują. Każdy z nas zna przynajmniej jedną taką osobę. Nie ma, co ukrywać, że niepunktualność jest irytująca. Jednak cóż począć, gdy przyszło nam oddać swoje serce spóźnialskiemu…


Niepunktualna ONA

Nikt nie lubi czekać na drugą osobę, szczególnie gdy wiemy, że nigdy nie jest punktualna. Wie coś o tym Michał - świeżo upieczony małżonek Eweliny. Jego wybranka już przed ślubem miała problemy z dotarciem na czas w umówione miejsce - Kiedyś czekałem na nią dwie bite godziny, krążąc w kółko na mrozie po Plantach, a gdy zadzwoniłem, oświadczyła, iż właśnie wychodzi z domu - skarży się Michał, który zazwyczaj czeka na żonę kilkadziesiąt minut. Jednak odkąd są małżeństwem sytuacja się poprawiła. - Teraz jest zdecydowanie łatwiej, bo mieszkamy razem i nie muszę już marznąć na zewnątrz, ale kiedyś bywało różnie - śmieje się mąż. Ewelina zdaje sobie sprawę, że jej zachowanie prowokuje w ich małżeństwie wiele sprzeczek, ale nie potrafi nad tym zapanować. - Chciałabym choć raz zjawić się na spotkaniu przed Michałem, ale to chyba ponad moje siły. Raz próbowałam, ale przyjechałam do galerii za wcześnie pół godziny. Postanowiłam zaglądnąć na chwilę do jednego z butików i skończyło się na tym, że to on na mnie czekał pół godziny- tłumaczy się żona Michała.


Niepunktualny ON

Ania i Arek często kłócą się z powodu niepunktualności jednego z partnerów. W tym związku to Ania ma nieziemską cierpliwość, choć przyznaje, że jest już tą sytuacją trochę zmęczona. - Przeważnie spóźnia się 20 minut. Próbowałam wszystkiego łącznie z przychodzeniem 40 minut później niż powinnam na spotkanie. Sposób zadziałał raz. Na następnej randce Arek spóźnił się 50 minut - skarży się Ania. Jednak Arek stara się wynagrodzić swojej ukochanej zmarnowany czas. - Nigdy nie przychodzę spóźniony na spotkanie z pustymi rękoma, kupuję drobne prezenty lub kwiaty. Wiem, że to nie fair wobec Ani, ale tak już mam! - mówi chłopak. Jednak Ania skarży się nie tylko na spóźnialstwo partnera - Arek jest strasznym bałaganiarzem. Czasem mam wrażenie, że niedługo zginie pod stertą swoich rzeczy. Dziwię się, że jest w stanie odnaleźć cokolwiek na swoim biurku. Takiego czegoś już dawno nie widziałam! - oburza się dziewczyna.



Przeczytaj także:

Pobawmy się w sex cz. I - gra wstępna

Pobawmy się w sex cz. I - gra wstępna

Zabawa nigdy nie była wyłącznie domeną dzieci. Gry już dawno przestały być kierowane jedynie do młodszego pokolenia. Obecnie stanowią taką samą rozrywkę zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Jednak zdecydowanie największą przyjemność... więcej »
Jak spędzać czas z partnerem podczas lockdownu?

Jak spędzać czas z partnerem podczas lockdownu?

Epidemia i związany z nią lockdown zachwiał życiem niejednej pary. Wiele osób przeszło na home office lub zaczęło studiować zdalnie. Teoretycznie powinno to oznaczać więcej wspólnego czasu dla par żyjących razem. ... więcej »
Ponadczasowa mała czarna – jaki fason sukienki wybrać?

Ponadczasowa mała czarna – jaki fason sukienki wybrać?

Każda z nas powinna mieć w szafie małą czarną – i to nie jedną! Czarne sukienki występują w tak wielu fasonach, że coś dla siebie znajdą spośród nich nawet te z nas, które zazwyczaj wolą postawić na spodnie. Największą zaletą małej... więcej »
Kocham Cię... moim mózgiem

Kocham Cię... moim mózgiem

Całuski, cukiereczki i ciasteczka, czułe słówka oraz świat, który kręci się wokół tej jednej kochanej osoby. Nikt nie sprawdził jeszcze, dlaczego zakochujemy się w grubym i lekko już łysiejącym panu Władku, a nie w pięknej pani Edycie... więcej »
Żeby skowronek nie osowiał...

Żeby skowronek nie osowiał...

Duży biust, kaloryfer na klacie czy zgrabna pupa - to rzeczy, na które najczęściej zwracamy uwagę, decydując się na randkę. Poznając kogoś, rzadko zastanawiamy się nad tym, jaki tryb życia prowadzi. Koncentrujemy się raczej na wyglądzie... więcej »


Komentarzy: 1
{opis}
16.02.2013 16:13 - wielodzietna
Ciężko, oj cieżko żyć
ikona kategorii
Opinia eksperta

Aneta Guzik – specjalistka ds. komunikacji

Spóźnieni kochankowie

Spóźnianie się jest wyraźnym (choć nie zawsze świadomym) komunikacyjnym przekazem, którzy może być odczytany dwojako: albo jako pokazanie, że jest się ważniejszym od osoby, której spóźnialski każe na siebie czekać – albo jako oznaka braku kontroli nad swoim życiem. Żadna z tych opcji nie przysporzy osobie nieumiejętnie zarządzającej czasem przyjaciół, a także może stanowić zarzewie konfliktów w związku.  

Skłonność do spóźniania się nie jest cechą charakteru (choć może z takich cech wynikać), a wzorcem zachowania, nawykiem – więc można starać się je zmienić. Ten wzorzec – który jest w całej sprawie głównym problemem – wywiera wpływ na życie innych ludzi, zwłaszcza na życie partnera. Osoby spóźnialskie zdają się tego nie dostrzegać albo nie doceniają znaczenia swojego zachowania dla drugiej strony – więc uświadomienie im tego poprzez jasne wyrażenie swojego zdania i swoich odczuć i uczuć z tym związanych może być pierwszym krokiem na drodze pozbycia się tego nawyku.

Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »