Ekorodzice

celestynka (postów: 180) Użytkownik portalu
68 punktów
2010.07.03 13:10
Do jakiego wieku warto karmić piersią? Są różne teorie- 1. do kiedy dziecko chce cyca trzeba mu go dać jak na Nowej Zelandii matki przyjeżdżają pod szkołę karmić 5 latki ( takiej opcji nie rozważam), do pierwszego ząbka( do tej teorii jestem w stanie się przychylić, ale już za późno;), do roczku. Pierwsze dziecko karmiłam 2 miesiące, po zapaleniu piersi odkąd Jolka posmakowała sztucznego słodkiego mleka cyca już nie chciała, wiec takiego problemu nie miałam... Faustyna natomiast nie wyobraża sobie życia bez mojego mleka. Nie ukrywam, ze jest to już mega męczące i chciałabym przestać, ale ta cała presja otoczenia nie karmisz piersią= robisz krzywdę dziecku;/ Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Karmiłyście piersią czy sztucznym mlekiem, jak długo?
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.07.03 22:11
Ja z tych długodystansowych, starszaka karmiłam za rada alergologa jak najdłużej, bluzek mi nie zdzierał, pod przedszkolem z piersią gotową do karmienia nie wystawałam :) Młodszego też mam zamiar karmić jak najdłużej, na pewno jak dam radę to dłużej niż do pierwszego ząbka. Przy tym karmieniu już po jednym zapaleniu piersi jestem, na szczęście nauczona doświadczeniem szybko to opanowałam. Pierwsze dziecko bezsmoczkowe, bezbutelkowe, bez sztucznego mleka wychowane, jak będzie z drugim czas pokaże, jak na razie pierś, smoka nie chce, sztucznego mleka nie daję.

Jestem zwolenniczką jak najdłuższego karmienia piersią, jednak jeśli kobieta z jakiś przyczyn nie może lub nie chce karmić to jej wybór, nie ważne czym karmisz ale jak to robisz.
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
celestynka (postów: 180) Użytkownik portalu
68 punktów
2010.07.07 15:43
Podziwiam hkmamo ja po zapaleniu nie dałam rady;/ Wychodzę z założenia, że szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko To co dobre dla mamy, bobasa też uszczęśliwi i nie oznacza to, że swoich dzieci nie kocham... Karmienie choć świetna sprawa, utrudnia życie szczególnie w miejscach publicznych zawsze mam obawy, czy wyciągnąć cyca... Niektórzy dziwnie reagują na tego typu sytuację, zwłaszcza faceci i młode laseczki- jakbym była trędowata!
mamadriana (postów: 6) Użytkownik portalu
10 punktów
2010.07.07 23:29
Ja także karmiłam dosyć długo jak na polskie warunki ;) czyli do 2 roku zycia dziecka. Karmienie nie sprawiało mi wiekszego dyskomfortu a do tego moje dziecko było prawdziwym cycoholikiem ;) więc trwało...Mysle, że w tym temacie mogą być "zalecenia" ale nie powinno być "reguł" czyli presji. Co kto lubi. Jesli to ma być ból, wstyd, dyskomfort czy męka-udręka to lepiej być szczęsliwą butelkową mamą.  
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2010.07.13 23:07
bardzo mi się podoba określenie "cycoholik";) moje dziecko jest cycoholikiem:) ma 17 m-cy i na razie nawet nie myślimy o odstawieniu od piersi
mam wrazenie, że tu nie chodzi nawet o mleko, tylko o bliskość - widocznie moje małe potrzebuje tego przytulenia, tej bliskości - więc niby czemu mam mu tego żalować 
spodziewaj się niespodziewanego
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.08.05 22:21
bardzo mi się podoba określenie "cycoholik";) moje dziecko jest cycoholikiem:) ma 17 m-cy i na razie nawet nie myślimy o odstawieniu od piersi
mam wrazenie, że tu nie chodzi nawet o mleko, tylko o bliskość - widocznie moje małe potrzebuje tego przytulenia, tej bliskości - więc niby czemu mam mu tego żalować 


I bardzo mądra postawa :)
mama_Igorka (postów: 391) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.08.29 22:52
Słyszałam ostatnio, że niektórzy karmią dokąd mały chce... Jakoś nie mogę sobie wyobrazić 5 latka karmionego piersią...
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2010.10.09 21:32
Leo ma 14 miesięcy skończone nadal karmię piersią i wiecie co...problem nie jest ze mną ale z otoczeniem,patrzą na mnie jak na wariatkę ;] I wcale nie rozchodzi się o kwestię, że karmię w miejscach publicznych (bo tego nie robię- akurat nie ma takiej potrzeby), ale kiedy pytają, a ja odpowiadam, że na moim mleku to wpierw ukradkowe spojrzenie na mój biust :D a później następuje wyrażenie opinii o wydźwięku mało budującym  (wielkie zdziwienie przeplatane z zażenowaniem i wręcz wstrętem?). Powiem Wam, że w życiu nie przypuszczałam, że będę musiała się tłumaczyć z faktu karmienia dziecka piersią, a jakby nie było czasem łapię się na tym, że się usprawiedliwiam! No paranoja jakaś. I nie wiem czy mam się kryć z tym, czy dalej się przyznawać...a u Was jak otoczenie reaguje na to, że nadal karmicie piersią?
hkama (postów: 197) Użytkownik portalu
52 punktów
2010.10.10 23:18
Różnie niestety, generalnie im dłużej karmiłam to wzbudzałam coraz większą sensację i utwierdzano mnie w przekonaniu, że szkodzę dziecku. Niektóre osoby wręcz napawałam obrzydzeniem, czy zawstydzałam. Trudno ich problem, nie mój, jak było gadanie to odpowiadałam, ze karmić będę do osiemnastki :)

Starszaka karmiłam dłuugo.... jak napiszę ile to dam sobie rękę uciąć, że znajdzie się "życzliwy" komentator, który uzmysłowi mi jaką to dewiantką i wyrodną matką jestem :) ale co tam... trzy lata i jeden dzień, dziecko nie zdzierało mi bluzek, nie łkało za piersią, po prostu dorosło do rozstania z piersią i jest zdrowym, prawidłowo rozwijającym się dzieckiem.

Malucha karmię ponad cztery miesiące, dwie godziny po porodzie już był dostawiany :) i mam nadzieję, że jeszcze troszkę damy radę.

A swoją drogą, na początku te komentarze, ostentacyjne zachowanie bardzo mnie bolały, ale w końcu to moje dziecko a nie tych komentujących, którymi kierowały różne pobudki, niekoniecznie zdrowe.
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2010.10.10 23:37
Różnie niestety, generalnie im dłużej karmiłam to wzbudzałam coraz większą sensację i utwierdzano mnie w przekonaniu, że szkodzę dziecku. Niektóre osoby wręcz napawałam obrzydzeniem, czy zawstydzałam. Trudno ich problem, nie mój, jak było gadanie to odpowiadałam, ze karmić będę do osiemnastki :)

Starszaka karmiłam dłuugo.... jak napiszę ile to dam sobie rękę uciąć, że znajdzie się "życzliwy" komentator, który uzmysłowi mi jaką to dewiantką i wyrodną matką jestem :) ale co tam... trzy lata i jeden dzień, dziecko nie zdzierało mi bluzek, nie łkało za piersią, po prostu dorosło do rozstania z piersią i jest zdrowym, prawidłowo rozwijającym się dzieckiem.

Malucha karmię ponad cztery miesiące, dwie godziny po porodzie już był dostawiany :) i mam nadzieję, że jeszcze troszkę damy radę.

A swoją drogą, na początku te komentarze, ostentacyjne zachowanie bardzo mnie bolały, ale w końcu to moje dziecko a nie tych komentujących, którymi kierowały różne pobudki, niekoniecznie zdrowe.

Moja ciotka karmiła ponad 5 lat córę i musiała odstawić, bo zaszła znów w ciążę i miała kiepskie wyniki badań. Odstawianie było koszmarem, bo młoda szalała za cycem. A ona ma teraz 7 lat i pamięta "zapach mleczka" :] 5 lat to bardzo długo, ona to normalnie nadawałaby się do "działu osobliwości" ;]

Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne