Właśnie jak myślicie, czy to ile czasu i w jaki sposób spędzamy z niemowlakiem ma wpływ na jego przyszłe życie?
Myślę, że zdecydowanie tak. Maluszek powinien być lulany, bujany i kołysany, żeby czuł, iż rodzice go kochają. ,,Nie liczy się ilość, ale jakoś". To prawda, ale powiedzenie sprawdza się raczej w przypadku starszych dzieci. Z niemowlęciem trzeba po prostu być. I nawet jeśli wydaje nam się, że za wiele jeszcze nie rozumie, to trzeba chwalić, motywować, zachęcać. ,,Brawo, twoja wieża jest wspaniała" ,,Twój rysunek jest naprawdę piękny". Nawet jeśli pierwsze dzieło roczniaka to raczej bochomazy to i tak bądź szczęśliwa. Ciesz się z każdego ,,gu-gu" i zjedzonej samodzielnie zupki. I, kroczek po kroczku, buduj w niemowlęciu poczucie własnej wartości. Dzieci małe są tylko przez chwile, a potem nie da się już nadrobić tego, co teraz straciliśmy.