Ekorodzice

agnieszka (postów: 165) Użytkownik portalu
66 punktów
2011.08.08 10:01
Jak sobie radzicie z wprowadzaniem nocnika do życia waszych dzieci? Przeszłyście już przez ten koszmar, czy dopiero zaczynacie? Skąd bierzecie siłę i inspirację... U Barta umiejętność ta nie przyszła łatwo, ale po prośbach, naukach, próbach i błędach maluch wreszcie zaczął traktować nocnik jak swój prywatny tron :D Amelka nocnik " zlewa" z góry na dół.. Czyżby kobietki wolały wielorazowe krówki?
inzynierka (postów: 218) Użytkownik portalu
43 punktów
2011.08.08 14:17
U nas zgodnie ze wskazówkami znajomych posadziliśmy Jedynkę na nocnik, jak tylko sama opanowała sztukę siadania czyli w wieku ok 8 miesięcy. Ostatecznie pożegnała się z pieluszka w wieku  prawie 2 lat za sprawą żłobka. Widząc, jak w dwa tygodnie żłobkowania opanowała te umiejętność, przy Dwójce w ogóle nie stresowaliśmy się "odpieluchowaniem". Po sprawiedliwości nocnik przedstawiliśmy jak nauczyła się siadać i po dwóch tygodniach w żłobku w wieku rok i 9 miesięcy przeskoczyła w majtki. Trójeczka trafiła do żłobka jako jedna z najmłodszych w grupie i pewnie dlatego ciocie nie bardzo kwapiły się z oderwaniem jej od pieluchy. Niemniej z racji przygody z ospą i zapaleniem pieluszkowym jeszcze wiosną w wieku 1,5 roku wskoczyła w majteczki i od razu na sedes z opcją na wersję podwórkową pod krzaczkiem. Pierwszego dnia przy piaskownicy zmoczyła 5 par majteczek, drugiego dnia jedną a na trzeci dzień umiała już kucnąć i nie obsikać bielizny - to się nazywa życie w stadzie i nauka przez obserwację.Teraz z racji kolejek do domowej toalety udało nam się ją przestawić z muszli na nocnik. 
www.inzynierka.pl
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.08.08 20:19
Starsza córka urodziła się w czerwcu. Miała więc dwa latka, kiedy zaczęliśmy odpieluszkowanie. Razem z nią wybraliśmy nocnik, niestety egzamin zdał dopiero drugi.  Pierwszy nocniczek miał pozytywkę i gdy dziecko z niego korzystało wygrywał wesołą melodyjkę. Olka szybko jednak odkryła, że ,,piośeńka" gra też, gdy do środka wrzuci misia. I nici z nauki siusiania. Później kupiliśmy zwyczajny nocnik, różowy i mały nocniczek dla jej lalki. Pierwszy dzień- 8 ,,niespodzianek" w pieluszce. Myślałam, że padnę na zawał, ale było już coraz lepiej. W końcu udało nam się ,,dobiec" do nocniczka. Niewysławiona ulga, że nie będę już musiała prać ani jednej pieluchy :) Młodsza córeczka ma półtora roku, więc mamy jeszcze trochę czasu. Sadzam ją już jednak na nocniczku zawsze rano, po jej drzemce w ciągu dnia, czasem częściej. Nieraz potrafi sobie siedzieć pół godziny bez efektu, a potem wstaje i zanim zdążę ubrać jej pieluszkę zostawia na dywanie mokrą plamkę... No cóż, kiedyś musi być ten pierwszy raz...
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
wesoly_romek (postów: 123) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.08.09 14:16
Od niani dowiedziałem się, że najlepszą metodą jest zakotwiczenie dziecka na nocniczku przy pomocy puszczanych bajek na wideo. Sposób wydaje mi się z deka kontrowersyjny... Nie wiem co o tym myślicie? Pamiętam, że starszej córce puszczałem bajki z wyświetlacza typu Ania w nagrodę za to, że nie sika w pieluszkę, a nie równocześnie. Jak dokładnie przebiegał cały proceder niestety nie pamiętam już dokładnie, zwłaszcza, że babcia uczestniczyła w nim intensywniej... Jak zaczniemy z Franiem to zapewne się rozpiszę, bo będę na świeżo w temacie
Tata 19 letniej Sylwi i 7 letniego Franka i 7 miesięcznego Rafałka
enigma (postów: 706) Użytkownik portalu
131 punktów 131 punktów
2011.08.09 22:28
My jesteśmy w trakcie przechodzenia z pieluch na nocnik. Specjalnie nie naciskałam na dziecko, zwłaszcza że miał taki okres, gdy nie chciał siadać na nocnik, nawet w zabawie.

Aż tu ktoregoś dnia zdjęłam mu pieluche, posadziłam na nocniczku i mały zrobił siusiu. Bardzo głośno i entuzjastycznie mu klaskałam i chwaliłam. Z tym, że małego trzeba pilnować, bo jak się zabawi, to czasami zapomni i sika w majtki;)
Ale nie robię z tego tragedii, mówię dziecku, że nic się nie stało i żeby się nie przejmował, bo dopiero się uczy, a każde początki są trudne (moje dziecko strasznie się peszy, jak nasika w majtki:(  martwi mnie to) 
spodziewaj się niespodziewanego
emaran (postów: 45) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.08.10 12:17
Moja córeczka ma rok i 8 miesięcy. Od jakiegoś czasu oswajamy ją z nocniczkiem, ale efekty na razie marne. Jeśli już usiądzie na nocniku to na kilka chwil. Na pytanie, czy chce siusiu zawsze jest ta sama odpowiedź, że nie. Jeśli chodzi bez pieluchy i zdarzy jej się wpadka na podłogę, to woła "siusiu" od razu. Nakładka na sedes też jeszcze nie zdaje egzaminu. Lalka też ma swój nocniczek, ale to na moje dziecko nie działa.;)
Renata.Ch. (postów: 381) Użytkownik portalu
60 punktów
2011.08.11 12:33
Moja córcia za to w ogóle boi się wsiąść na sedes, nawet z nakładką. Napina ciałko, wzdryga się i zaczyna potwornie krzyczeć. Dziś za to już 2 razy wysiusiała się do nocniczka, co uważam za duży sukces. Ale bajkami w telewizji nie nagradzam :) Zuza pudło traktuje jak każdy mebel, a wczoraj przyłapałam ją, jak okłada TV piąstkami wołając ,,be". Do dzisiaj nie wiem dlaczego ;)
Ekomamusia nastolatki i dwuletniej dziewczynki Mój blog: http://www.ekorodzice.pl/blogi1570,inne-notki.html
madzioch (postów: 173) Użytkownik portalu
40 punktów
2011.08.23 12:57
moja ma 14 miesięcy od około 9m iesiaca zaczęłyśmy z teściową, czyli babcią po prostu co jakiś czas sadzać na nocnik, jak było pierwsze siusiu załapała o co choci, co nie znaczy że nie robi jeszcze w pieluszki. od około 10 miesaiaca zrobiła pierwsza kupke na nocnik, którą nazywamy BOB. jak boba nazwałam, pokazałam, to od tego czasu jak chce kupkę to woła BOB, pokazuje na nocnik, wysadzam i robi boba, po czym wstaje ogląda i krzyczy oooooo booooooob! bardzo ją to bawi! bardzo żadko robi owego boba w pieluszke, najczesciej jak jestem w kuchni i przeoczę wołanie, czasem siada na nocnik sama i zdąży siedząc na nim zrobić w pieluszke, wpadki zdarżaja sie naprawdę rzadko. z siuśkami już trudniej bywa, ale często sie udaje. używam pieluch wielorazowych. spróbujcie numeru z bobem!
HAART (postów: 395) Użytkownik portalu
226 punktów 226 punktów 226 punktów
2011.09.27 10:50
  Szymek ma 14 m.
Od 8 m. sadzałam go na nocnik (rzadko ale jednak).
Niestety nie jest to jego ulubione miejsce. nocnik jest fajny na 10sekund, jest świetny do przewracania i noszenia ale żeby na nim siedzieć ? :)

Mam nadzieję, że teraz jakos załapie bo juz czas :)
Mój KREATYWNY BLOG www.haart.pl
basiakakli (postów: 17) Użytkownik portalu
10 punktów
2011.10.23 23:03
Mój syn ma prawie 3 lata i nadal ma pieluszki. Nie jestem w stanie nauczyć go żadnymi sposobami. Przez prawie rok rzucał nocnikiem (oczywiście z przerwami). Później był w stanie go wziąść do ręki ale usiąść to już nie. Latem chodził bez pieluchy, myslałam że poczuje i sie nauczy, ale nie. Do tego kilka razy nam chorował. Jak juz usiądzie to na parę sekund, wstaje i pokazuje że nic nie ma. Nawet przedszkole nic nie dało. Synek mało mówi, nie sygnalizuje ze chce siku i może dlatego. A w mokrych majtkach potrafi godzinami chodzić. :(
mamalka (postów: 185) Użytkownik portalu
23 punktów
2011.10.23 23:29
Mój syn ma prawie 3 lata i nadal ma pieluszki. Nie jestem w stanie nauczyć go żadnymi sposobami. Przez prawie rok rzucał nocnikiem (oczywiście z przerwami). Później był w stanie go wziąść do ręki ale usiąść to już nie. Latem chodził bez pieluchy, myslałam że poczuje i sie nauczy, ale nie. Do tego kilka razy nam chorował. Jak juz usiądzie to na parę sekund, wstaje i pokazuje że nic nie ma. Nawet przedszkole nic nie dało. Synek mało mówi, nie sygnalizuje ze chce siku i może dlatego. A w mokrych majtkach potrafi godzinami chodzić. :(

U mnie sytuacja identyczna. Syn ma dwa lata i dwa miesiące skończone. Nie mówi i ciężko sie z nim skomunikować. A wszystkie przygody, które miałaś, typu rzucanie nocnikiem i wskazywanie na pusty sa mi bardzo dobrze znane. Chodzenie bez pieluchy ukończone sikaniem na ziemie i skończonym latem bez żadnego sukcesu na koncie. Ja się czuje bezsilna gdyż nie wiem jak dotrzeć do mojego dziecka. Wiem,że nic na siłę ale chyba od czegoś trzeba zacząć?

Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne