Ekorodzice

rathri (postów: 241) Moderator forum
101 punktów 101 punktów
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
gregona (postów: 309) Użytkownik portalu
331 punktów 331 punktów 331 punktów 331 punktów
2011.04.25 22:18

ech szkoda słów na takie "elementy" :/  Ostatnio znajomą spotkała przygoda pt. Pani jechała po chodniku (sic!) i wmontowała się w lusterko i jej urwała. Wybiegłyśmy na huk...oświadczenie o winie spisuje się na miejscu (wcześniej dzwoniłyśmy na Policje, ale pan służbista stwierdził, żeby właśnie sobie samemu spisać, bo oczekiwanie na władze to ok 3h....). Spisuje się dane ubezpieczyciela i osoby poszkodowanej i tej która dokonała szkody. Na tej podstawie ściąga się z ubezpieczenia tej osoby która nabroiła. A w rzeczywistości wygląda to tak, że samemu trzeba jechać do ubezpieczyciela osoby która zawiniła i samemu trzeba się dopraszać o naprawę naszej szkody....czyli baba która roztrzaskała lusterko poszła do domu, a kumpla z 5 h spędziła, zgłaszając zdarzenie, jadąc na oględziny, a i tak w końcu poszła do firmy, która zajmuje sie odszkodowaniami, bo chcieli jej zamontować lusterko zastępcze, żeby jak najmniej się wykosztować :/ A to ile kosztuje ta sprawa ze zderzakiem to musisz zadzwonić najlepiej do mechanika. Współczuje całego zamieszania :(
A tak na przyszłość przy tego typu zdarzeniach, trzeba od razu dzwonić do serwisu, żeby sie dowiedzieć ile naprawa będzie kosztowała. My akurat o to lusterko dzwoniłysmy na miejscu do serwisu i gość zaśpiewał ponad 1000zł za to lusterko, dlatego spisywane było oświadczenie o winie, bo babka nie miała tyle pieniędzy, żeby dać na naprawę....(a chciałyśmy polubownie załatwić, czyli pieniądze do ręki i nie ma sprawy- tak jak w Twoim przypadku).

Ostatnia zmiana: 2011.04.25 22:24
inzynierka (postów: 218) Użytkownik portalu
43 punktów
2011.04.26 09:07
Nie zazdroszczę.. Sama miałam w zeszłym roku sytuację, że pod żłobkiem widziałam, jak gość trzepnął swoimi drzwiami moje, po sprawdzeniu, że jemu nic się nie stało postanowił udać, że sprawy nie było. Próby załatwienia sprawy polubownie spełzły na niczym. Telefon na telefon alarmowy bez sensu. Przejeżdżający patrol trzymał mnie w wozie około pół godziny, po południu dostarczyli mi dane gościa. Był rzeczoznawca z jego ubezpieczalni, po czym gościu wszystkiego się wyparł. Potem kiedyś na mieście, przy żonie i dziecku zadeklarował, że załatwi sprawę... taaa często się mijamy. i zawsze potem skrupulatnie sprawdza swoje auto.. żenada.Nie wiem jakbym zrobiła na twoim miejscu... czuję się bezsilna wobec chamstwa
www.inzynierka.pl
mama_Igorka (postów: 391) Użytkownik portalu
52 punktów
2011.04.26 15:13
Po pierwsze rathri nie zazdroszczę;/ Po drugie, a propo stłuczek. Wysiadając z pojazdu, zawsze wyjmujcie dziewczyny kluczyki ze stacyjki. Stłuczka czasem jest celowo zaaranżowana przez złodzieja, który wskoczy do pojazdu i odjedzie w trakcie gdy my pólprzytomne ze zdenerwowania wyskoczymy z auta. Już o kilku takich numerach słyszałam!
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
puszczyk (postów: 8) Użytkownik portalu
20 punktów
2011.05.07 00:15
I jak się sprawa skończyła? Czy te pieniądze starczyły na naprawę?

Oświadczenie lepiej wozić ze sobą. Wzory znajdziesz w internecie. 
http://www.petycje.pl/7000 Petycja w sprawie szczepień.
Konto użytkownika zostało zablokowane lub skasowane
Gruszka, jabłko, a może klepsydra? Sprawdź swój kształt!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »
Pieluchy wielorazowe podbiły już serca wielu ekomam. O ich zaletach mówi się coraz głośniej i śmielej… W jaki sposób wielorazówki zaskarbiły sobie przychylność rodziców? I dlaczego tradycyjne jednorazówki są zmorą ekologów? Rozwiąż quiz i dowiedz się więcej...
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne