Preferuję zajęcia twórcze. Obecnie ogródek i gotowanie. Może to dziwne, ale wytężona praca w przygotowywaniu przetworów na zimę jest dla mnie relaksująca. Lubię widzieć efekt swoich działań. W gorsze dni dobra książka.
Musze przyznać, że gotowanie również mnie relaksuje. Przy założeniu, że mama na to ochotę a nie jest to obowiązkowy obiad. Czasem tak mnie nachodzi aby zrobić coś specjalnego, nowego i wówczas to prawdziwa przyjemność :)
Ostatnio Szymek leżał w przedpokoju na brzuszku (tak, aby mnie widział) i obserwował co wyczyniałam w kuchni. Oczywiście wszystko głośno omawiałam ;)