Właśnie kupiłam jeden symbolicznie pączek w nowo otwartej piekarni koło domu i niestety nawet mi się go kończyć nie chciało bo jest z rodzaju tych "napompowanych". Odeszła mi więc ochota na pączki, którym jeden drugiemu nie równy.Generalnie trzeba w sprawdzonych cukierniach kupować. W tym roku ranking najlepszych pączkowych mistrzów wygrywa "Michałek" na Krupniczej. Fakt, tam zawsze długa kolejka ludzi stoi....bo chyba warto! A chrustu nigdy nie lubiłam niestety.
1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.