W moim małym ogródku zbyt wiele nie znajdziecie, ale powoli coś tam się pojawia.
Jest trochę sałaty, niestety pierwszy rzut został prawie cały zjedzony przez ślimaki.
Będzie fasolka, mam koper, szczypior, szczaw i cukinie jak zwykle. Rzodkiewka trochę marna, bo za sucho.
Najbardziej jednak cieszą mnie truskawki. Obecnie córka codziennie zbiera czerwone i robimy z nich jakiś zdrowy deserek.
Co jeszcze? Śliwka chyba nam w końcu obrodzi. No i posadziliśmy też małą wiśnię. A i porzeczki czerwone, i czarne tez będą w tym roku.