Ekorodzice

Jestem z wami od:2013.09.27 23:22
Mema
Ostatnie logowanie: 2014.07.15 00:10
Liczba postów: 27
Moje ulubione: 0

użytkownik portalu

40 punktów
Dodaj do ulubionych »
Wyślij wiadomość Wyślij wiadomość

Inne notki »   Wszystkie blogi »

Galaretki- żelki bez cukru, bez żelatyny, z soczku

09.11.2013
Tak piękne, że wydają się być plastikowe. A to natura stworzyła takie kolory! 

U nas od końca października zaczyna się sezon na soki, aż do wiosny. Soki tylko i wyłącznie z wyciskarki, z jabłek, marchwi, buraków, selera, natki pietruszki, imbiru, na wiosnę z pokrzyw, słowem z wszystkiego, co pod ręką, a czego dzieciaki w naturalnej formie by nie zjadły (natka pietruszki u nas to trawa, a w soku nikt nie wyczuwa). Wyciskarka, choć jest to spora inwestycja dla budżetu domowego, nie natlenia soku, przez co nie ma takiej utraty witamin, soki są bardziej zawiesiste, słodsze, no i można wycisnąć trawy takie jak nać:), szpinak, trwawę cytrynową, bazylię itd. Sokowirówka nie dała by rady. 

Tak więc z nadmiaru soczku czasami robimy galaretki, niektórzy nazywają je żelkami, choć konsystencja nie jest gumowata, a bardziej chrupka. 

Potrzebne:
szklanka wyciśniętego soku ( na zdjęciu najjaśniejszy jest z jabłek, pomarańcz jest z marchwi i małej ilości jabłka, bordo z syropu malinowego)
agar agar (substansja żelująca z glonów-super zdrowa do kupienia w sklepach eko)
opcjonalnie ksylitol lub syrop ryżowy- ja lubię bardzo słodkie, więc dodaje, dzieciaki u mnie bez cukru, nie lubią zbyt słodkiego.

1 łyżeczkę agar agar mieszamy z sokiem i podgrzewamy w garnku aż się zagotuje (można dodać sok z cytryny do smaku, imbir, cynamon). Potem wlewamy do silikonowej foremki i czekamy aż mocno stwardnieją. Bardzo łatwo je wyciągnąć, chyba, że daliśmy za mało agar agar.

Pamiętajcie, że żelki nie będą aż tak słodkie, jak sok, który mamy. Ma się inne doznania słodyczy przy żelkach. Najlepiej zrobić kilka wariantów słodkości i sprawdzić, co kto lubi. To samo z konsystencją, im więcej agar agar tym twardsze, że aż chrupie. Ja wolę jak mi się rozpływa w ustach, więc daje łyżeczkę, ale można też dać 2.
Z agarem trzeba uważać. Nie zachowuje się on jak żelatyna. Tężeje w temperaturze pokojowej, więc zrobienie sernika na zimno jest niemożliwe, chyba, że podgrzejemy ser:) Kiedy łączymy rozpuszczony i podgrzany agar agar z czyms zimnym, natychmiast wytrącają się żelowe grudnki. Agar agar się nie wymiesza, ale właśnie stwardnieje od razu. 
Dodaj komentarz
Komentarzy: 2
{opis}
09.11.2013 19:12 - Mema
walory estetyczne są naprawdę na wysokim poziomie i to bez wysiłku, choć zdjęcie i tak do końca nie oddaje cudnych kolorów
{opis}
09.11.2013 12:37 - enigma
Śliczne :)