Dziękuję za wyróżnienie. Hubert się bardzo ucieszy:)

Kołysanki wprowadzają nasze dzieci w świat dźwięków, uwrażliwiając na muzykę. W świecie tym dziecko doznaje różnorodnych emocji. Muzyka koi zmysły i uczy wyzwalać skryte pragnienia. A kołysanki, które zazwyczaj posiadają charakterystyczny rytm, pozwalają dziecku wyciszyć się po dniu przepełnionym bodźcami z każdej strony i spokojnie oddać w objęcia Morfeusza.

Kołysanki są ważne w życiu dziecka, bo MUZYKA jest ważna w życiu dziecka.

Kołysanki są tak ogromnie ważne ponieważ dają poczucie bezpieczeństwa. Nucenie kołysanek przez mamę tulącą swoją pociechę daje dziecku taki ogrom miłości i co najważniejsze daje poczucie bezpieczeństwa jak już wspomniałam. Bezpieczeństwo, poczucie, że jest się dla rodzica ważną istotką i świadomość, że zawsze można na mamę lub ojca liczyć to coś wielkiego co pozwala się zdrowo rozwijać. Nie ma nic piękniejszego niż miły, delikatny głos matki śpiewającej kołysanki. Jestem już dorosła i sama jestem matką a tak doskonale pamiętam jak kołysanki śpiewała mi mama, a gdy mama była w pracy to kołysanki śpiewała mi babcia. Musiały odegrać bardzo ważną rolę w moim życiu skoro pamiętam doskonale kołysankę, miejsce i to, że byłam wtedy małą dziewczynką. Poza poczuciem bezpieczeństwa i nawiązującej się ogromnej więzi między matką a jej dzieckiem kołysanki odgrywają dużą rolę w rozwoju mowy a nawet matematycznego myślenia. Niwelują stresy, których w mniejszym lub większym stopniu dziecko doświadcza w ciągu dnia. Mój synek i ja bardzo lubimy słuchać kołysanek w wykonaniu M. Umer i G. Turnau'a. P.S. Pani Justyna ma tak piękny głos, że kołysanki w jej wykonaniu na pewno są magiczne. Pozdrawiamy :)

Kołysanki to piękny wstęp do snu dziecka. Uspokaja je, zapewnia harmonie i wyciszenie. Sama będąc dzieckiem przed snem słuchałam kołysanek, spokojnym, kojacym głosem spiewała mi je mama. Do dziś dnia to pamiętam. Była to moja ukochana chwila wieczoru. Choć mojego maleństwa jeszcze nie ma na świecie, wieczorem, przed snem nucę mu kołysanki, czuje jak porusza się w brzuszku, a czując jego ruchy buzia sama mi się śmieje, a łzy cisną się do oczu. Już teraz przyzwyczajam maluszka, by kołysanki kojarzyły mu się z tym, że pora zamknąć oczka i iść spać.

Uważam, że kołysanki są ważne w życiu dziecka, gdyż wprowadzają nas w piękny świat snów i marzeń. Już będąc w brzuszku maluszek słyszy najpiękniejszą kołysankę, którą jest bicie serduszka mamy. Dziecko, któremu śpiewano czy puszczano kołysanki w okresie prenatalnym czuje się bezpiecznie, gdy znane dźwięki towarzyszą mu także po "tej drugiej stronie". Muzyka uczy koncentracji, a śpiewający rodzic buduje silną więź emocjonalną ze swoim dzieckiem. Jest to ważny element wychowania. Kołysanki posiadają specyficzną barwę, melodię i akcent, które dziecko zapamiętuje i dzięki temu przy znanych mu melodiach łatwo wchodzi w bezpieczny, kolorowy świat snów. Te piękne dźwięki uczą twórczego myślenia oraz koncentracji , gdyż maluch skupia swoją uwagę na dostarczanych bodźcach. Muzyka wpływa na jego wrażliwość emocjonalną i rozwój pamięci. Śpiewając dziecku sprawiamy, że czuje się ono wyjątkowe, gdyż skupia na sobie całą uwagę rodzica. Mój synek ma dopiero miesiąc ale gdy śpiewam mu kołysanki, które słyszał już będąc w moim brzuszku uspokaja się, przygląda mi się w skupieniu a następnie spokojnie zasypia. Śpiewając te piękne piosenki ja również wchodzę w świat marzeń. Wyobrażam sobie kotki szarobure czy Wojtusia z mrugającą iskiereczką. Nawet, gdy synek spokojnie śpi ja nadal nucę pod nosem znane mi melodie, które zawsze sprawiają, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech.

. "Uważam, że kołysanki są ważne w życiu dziecka, gdyż..." są dzieciństwem pisane

Uważam, że kołysanki są ważne w życiu dziecka, gdyż pomagają się dziecku uspokoić i wyciszyć przed snem. Uwrażliwiają dziecko, rozwijają jego słuch, poczucie rytmu, wspomagają rozwój mowy i słownictwa. Dają także poczucie bezpieczeństwa poprzez powtarzanie codziennego rytuału układania do snu przy dźwiękach kołysanek. Moja córeczka uwielbia kołysanki, a ja je jej śpiewam codziennie l- fajnie byłoby mieć taką płytę, która czasem wyręczyłaby mnie przy ich śpiewaniu (chociażby przy bólu gardła) i nauczyła nowych kołysanek.

Uważam, że kołysanki są ważne w życiu dziecka,ponieważ gdy nasze dziecko będzie już dorosłe,zamykając oczy będzie słyszało piękne słowa,piękny głos i będzie wiedziało,że jutro może byc już tylko lepiej.

"Uważam, że kołysanki są ważne w życiu dziecka, gdyż... pozwalają zapomnieć i uwierzyć!" Zapomnieć- o trudach minionego dnia, kłótni z kolegą o łopatkę w piasku, groźnym spojrzeniu Starszego Pana, który nie lubi hałasu, zapomnieć o tym wszystkim, co było... Uwierzyć- bo po przebudzeniu, życie staje się inne, kolorowe, weselsze. Jak delikatne dźwięki kołysanki, powracające każdego wieczora, tak po przespaniu nocy, czy krótkiej drzemce w ciągu dnia, dzieci na nowo wierzą, że tym razem Starszy Pan uśmiechnie się do nich, kolega pożyczy łopatkę- a wtedy świat będzie piękniejszy! Kołysanki są ważne w życiu dzieci i dorosłych, bo wszyscy chcą być szczęśliwi!. Dlatego nie wyobrażam sobie dnia bez kołyszących melodii- do snu, do odpoczynku, do chwili wytchnienia...

Kiedyś ja zaypiałam przy dźwiękach kołysanki nuconej przez moją babcię i mamę - do dziś dnia pamiętam te ich aaa aaa były sobie kotki dwa... Kiedy budziłam się w nocy i długo nie mogłam zasnąć ściskałam mocno swojego brunatnego kotka, który mi zawsze towarzyszył podczas snu i pod nosem mruczałam zamiast niego aaa aaa i tak do skutku aż powieki robiły mi się ciężkie i zaypiałam. Gdy byłam w 4miesiącu ciąży wpadła mi w ręce płyta z kołysankami minini dla dzieci. Postanowiłam, że idąc spać będę włączała je, żeby mój maluszek się do nich przyzwyczajał i zasypiał przy nich. I tak było aż do porodu. Po powrocie ze szpitala nadal mu je włączałam. Okazało się, kosyłanki działały na niego bardzo uspakajająco i sennie. Nawet, gdy budził się w nocy to gdy usłyszał znane mu kołysanki to znów zaraz zasypiał. Doszło do trego, że nastawiałam odtwarzacz na nieustanne przyciszone granie i przez pół nocy leciały w naszym pokoju kołysanki. Teraz mój syn ma już 5lat - ktoś by powiedział, że wyrósł z kołysanek, ale nie. Jego codziennym rytuałem przed snem jest słuchanie czytanej bajki na dobranoc i obowiązkowo nucenie kołysanki "Na Wojtusia z popielnika" i "aaa, kotki dwa". No i zawsze towaryszy mu jego przytulanka - kotek burasek. Widać jaka mama takie i dziecko:)

Uważam, że kołysanki są bardzo dobre dla dzieci. Nie każdy z nas ma wspaniały głos, by nucić kołysanki. Niektórym, jak np. mojemu mężowi słoń na ucho nadepnął. Dlatego też zawsze chętnie sięgał po płyty z nagraniami kołysanek. Taka płyta z kołysankami Justyny Steczkowskiej byłaby wspaniałym prezentem dla mojej najmłodszej pociechy, który uwielbia muzykę i próbuje nucić niektóre melodie. Muzyka uspokaja maluchy, pozwala im się wyciszyć wewnętrznie i rozwija ich wyobraźnię.

Nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez kołysanek śpiewanych przez... tu was zaskoczę-dziadka:D

Uważam, że kołysanki są ważne w życiu dziecka, gdyż wpierają i wspomagają prawidłowy rozwój dziecka. Ponadto moim zdaniem uszlachetniają i pomagają dzieciom w wyrażaniu swych emocji. Moje dziecko uspokajało się już w brzuchu słysząc kołysanki, po porodzie wyciszało się przy nich i uspokajało a teraz gdy jest starsze spokojnie przy nich zasypia. Uważam, że dzięki nim córeczka umie okazywać emocje, jest radosna i potrafi docenić piękno a także lepiej dogaduje się z innymi.Kołysanki moim zdaniem zapewniają dzieciom szczęśliwe dzieciństwo warto więc jej wybierać z głową .

Muzyka ma wszechstronne oddziaływanie na rozwój psychomotoryczny dziecka i w konsekwencji ułatwienie mu opanowania skomplikowanych umiejętności szkolnych. To doskonały sposób na stres, dobre samopoczucie, radość, odprężenie umysłu i relaks. Wobec tylu pozytywnych oddziaływań na kształtowanie maluchów, trudno nie śpiewać swoim dzieciaczkom. My nucimy kotki dwa na całe gardło. Co z tego, że fałszujemy:D

Kołysanki są dla naszych dzieci pociągiem do krainy snów. Najpierw znajome dźwięki są sygnałem, że czas pakować się do wagoników, bo pociąg zaraz odjeżdża. W pierwszej kolejności łagodne dźwięki dowożą dzieci do Krainy Łagodności. Już na pierwszej stacji zapominają o wszelkich smutkach dnia mijającego, a pobudzone zabawą i dziecięcymi wybrykami zajmują swoje miejsca, na swoich przytulnych podusiach. Stąd już tylko moment do Krainy Duszków. Wokalne przytulanki dają dzieciom poczucie dozoru, są swoistymi pasami bezpieczeństwa. Na kolejnym przystanku są tzw. mijanki, czekamy aż z na przeciwka przyjedzie pociąg zmęczenia i wtedy ruszymy tym torem. Postój jednak się nie dłuży małym podróżnikom, bo w Krainie Bajkowych Opowieści jest co oglądać przez wyobraźne okna lokomotywy udekorowane opadającymi powiekami. Ostatni odcinek podróży w rytmicznym ukołysaniu prowadzi nas do kresu tej dzisiejszej podróży.