Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja jem oczami. Jako dziecko należałam do niejadków i rodzice. Zwłaszcza tata z dziadkiem nie lada wysiłki poczyniali, abym coś zjadła. Od samolocików po wymyślne potrawy wycinane z owoców. Do tej pory od czasu do czasu Zwłaszcza na wszelkiego rodzaju okazje
staram się ładnie ubrać stół. Niedawno szukałam pomysłu na miskę z owoców do sałatki owocowej...i ZNALAZŁAM na amerykańskich stronach aż 5 inspiracji w roli głównej arbuz. Zobaczcie sami!
Która urzekła wasze serce? Moje- żołwik zdecydowanie:D