Od pewnego czasu dość poważnie zmagam się z partnerem odnośnie imienia 4 dziecka. Tak tak, okazało się, że za 7 miesięcy on lub ona znów się pojawi.
Chciałbym, aby tym razem imię dziecka nie było pospolite. Dla niewtajemniczonych mam już trójkę dzieciaczków ( Bartka, Marysię i Amelkę).Znalazłam dużo ciekawych hinduskich imion m.in.:
Gdy to będzie chłopak
Amal, czyli mieć nadzieję
Akbar, czyli największy
Gdyby to była dziewczynka
Amma, czyli matka
Amodini, czyli szczęśliwa dziewczynka
Anju, ktoś kto mieszka w sercu
Asha czyli nadzieja
Lalit piękna
Co o tym myślicie? Dobry pomysł z tymi imionami hinduskimi, czy lepiej wybrać słowiańskie?