W jaki sposób najczęściej chwalicie dziecko? Mówicie do swoich córek i synów: „Ale jesteś grzeczna”, „Grzeczny z ciebie chłopczyk”? Od zawsze tego typu pochwały budziły we mnie ambiwalentne uczucia. No bo grzeczne dziecko, czyli jakie?
Posłuszne, nikomu niewadzące, chodzące jak w zegarku. A może by tak mówić częściej naszym dzieciom, że są mądre, bystre, spostrzegawcze. Dostrzegać ich talenty. Sportowe, muzyczne, plastyczne, matematyczne. Nie tylko to, że nie sprawiają kłopotów wychowawczych.