SZAMPON ODŻYWIAJĄCY DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH 500 ml

UWAGA UWAGA mamy zwycięZców Było ciężko, bo uzasadnień spłynęło sporo, ale wybraliśmy zwycięzców:

1. KREM DO RĄK TRAFIA DO: NEBBIA

 UZASADNIENIE:

"Mój ulubiony blog kosmetyczny to http://i-naturalnie.blogspot.com/ :) Jak sama nazwa wskazuje pachnie tam naturą, czyli kwiatami, ziołami i innymi cudami. Prowadzi go bardzo sympatyczna dziewczyna, która przedstawia kosmetyki ekologiczne, opisuje ich działanie, składy, poszczególne składniki, cenę, ale nie tylko :) I tak na przykład wynalazłam u niej niezłe ziółko o bardzo ciekawej nazwie, a dokładnie chodzi o ziele ostrożenia. Ma ono działanie oczyszczające, a mi pomogło również na chore zatoki. Inspiracji szukam w zakładce: domowe recepty piękna. A tam, do wyboru do koloru :) Rach-ciach i już wiem, jak z tego, co mam w domu przyrządzić fajną maseczkę, delikatny peeling oraz poznałam magię olejkowanie włosów - ukojenie dla moich suchych i rozdwajających się końcówek. Wszystko ma piękną oprawę zdjęciową, zdjęcia są oryginalne, kolorowe i wykonane przez autorkę. Są dużym wsparciem jeśli chcemy kupić jakieś nowe mazidło. Znajduje się tam również super tabela, w której znajdziemy nazewnictwo w systemie INCI, przetłumaczenie danego składnika oraz jego działanie. Uwielbiam ten blog, ponieważ chcę być naturalna, nie nakładać na siebie niepotrzebnej chemii, wybierać świadomie to, czym pielęgnuję swoje ciało i inne ciałka w domu. Są tam różne ważne cuda, dla których warto odwiedzić to miejsce, zaprzyjaźnić się z naturą, nauczyć się czytać składy, poznać niesamowite kosmetyki. Polecam zajrzeć, by choć na chwilę przenieść się na łąkę pełną chabrów i poczuć się lekko niczym motyl :)"

2. SZAMPON TRAFIA DO RENATY CH.

"Mój ulubiony blog kosmetycny to http://i-naturalnie.blogspot.com/. Trafiłam na niego całkiem przypadkiem, już jakiś czas temu, gdy zaczynałam swoja przygodę z ekostylem życia. Mogę śmiało powiedzieć, że wpisy autorki pomogły mi przekonać się, że używanie eko kosmetyków czy nawet ich wlasny wyrób nie oznacza rezygnacji z bycia piękną kobietą. Poza tym przemawiają do mnie: 1) Ciekawe notki. Na większosci kosmetycznych blogów, jakie przeglądałam, serwowano mi nazwę i zdjęcie kosmetyku + opis skopiowany ze strony producenta. Świetnie, ale mogę znaleźć to sobie sama. Dopiero na tym blogu trafiłam na wpisy tworzone z własnego doświadczenia, porady jak danych kosmetyków używać i dla kogo się one nadają. 2) Styl pisania wciągający czytelnika. Nie ukrywajmy- oprócz tego, co piszemy, ważne jest też jak to piszemy. Do przeciętnego odbiorcy nie przemówią górnolotne zwroty. Ja też stawiam na to, aby było krótko, prosto i treściwie. Urzekł mnie też humor i lekka dawka ironii autorki. 3)Szata graficzna. Jest ładnie, przejrzyście, bez zbyt dużej ilości zbędnych ,,ozdobników". Całość podzielona na odpowiadajace nam tematy typu włosy, twarz, ciało itp. Ważniejsze kawałki pogrubione, czcionka nie za duża i nie za mała, akurat w sam raz, aby dobrze się czytało. 4)Tylko eko kosmetyki. To właściwie dla mnie najważniejsza rzecz, bo o innych nie potrzebuję czytać :) Recenzje są dokładne, solidnie przygotowane, a produkty zazwyczaj ekonomiczne i w dość dobrej cenie. Poza tym zwykle mamy już przedstawione wrażenie po ich stosowaniu, tak że nie jesteśmy zmuszeni kupować ,,w ciemno". 5) ,,Przepisy" na produkty z natury. Czyli wszelkiego rodzaju płukanki do włosów, domowej roboty kremy, maseczki, do których wystarczają nam produkty z kuchennej szafki. Nie muszę już ich szukać w internecie, zawsze z pewnym wahaniem, że ktoś mógł wrzucić coś niesprawdzonego, o niewiadomym działaniu. Najbardziej przemawia do mnie właśnie opisywanie swoich wrażeń i doświadczeń, bo jest to dużo ważniejsze niż skopiowana etykietka producenta. Przejrzałam dużo blogów i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze ten podoba mi się najbardziej."

3.ŻEL POD PRYSZNIC TRAFIA DO: MAMAGI