Do dyspozycji mam część ogródka od teściowej. Trochę jest obsiane trawą, by córcia miała gdzie się bawić, a pozostały kawałek próbuję uprawiać.
Posiałam sałatę, ale ślimaki mi całą zjadły, gdy tylko wykiełkowała.
Jednak doczekałam się pozostałych plonów.
W tym roku to czym się mogę pochwalić to fasolka szparagowa, koper oczywiście.
Jest też sporo cukinii oraz kabaczków. Dziś już zrobię z nich leczo, bo tak szybko rosną.
No i jeszcze moje krzewy, które sadziłam w zeszłym roku dały pierwsze owoce: porzeczka czerwona i porzeczka czarna.
Ciekawa jestem co u Was? Macie swoje ogródeczki?