Kuchnia to moje królestwo :-) dlatego w moim ekologicznym domu najlepiej sprawdziłby się Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw Bentley Organic 500 ml. Przygotowując sałatki miałabym pewność, że warzywa i owoce, które wykorzystuje do ich przyrządzenia będą pozbawione bakterii takich jak E-Coli, Listeria i Salmonella oraz pozostałości nawozów i pestycydów. Krótki limeryk sławiący zalety Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw Bentley Organic Aby zdrowym być ! warto warzywa i owoce płynem Bentley Organic myć ! Płyn ten działa skutecznie! spożywanie warzyw i owoców jest dzięki temu dla zdrowia bezpieczne! Płyn Bentley Organic to produkt certyfikowany, w zgodzie z naturą wyprodukowany! By ekologicznym być Warto się w Bentley Organic zaopatrzyć!

Zdecydowanie wygrywa płyn do mycia warzyw i owoców Już dawno myślałam o kupnie takiego specyfiku, ale nie wiedziałam, że w Polsce jest dostępny...

Ja najchętniej wykupiłabym cały ten sklep, bo większość artykułów przydałaby mi się w domu :) Po długim namyśle wybieram jednak Preparat ,,Remont” Soluvert. Niedługo planujemy z mężem przeprowadzkę naszej dwuletniej córeczki z sypialni rodziców do jej własnego pokoiku. Dawno nieużywanemu pomieszczaniu przydałby się jednak solidny remont. Do tej pory służyło nam jako popularna graciarnia, więc przed malowaniem i wstawianiem mebli czeka nas jeszcze wielkie sprzątanie. Podoba mi się, że preparat jest wszechstronny i nie muszę kupować innego do wyczyszczenia paneli, kolejnego do sufitów, a następnego do listewek. Zawiodłam się już na chemicznych środkach czystości, które niedokładnie radziły sobie z zabrudzeniami. Preparat ,,Remont” jest stworzony do czyszczenia przed malowaniem ścian, więc nie muszę się martwić czy poradzi sobie choćby z usunięciem pierwszych dzieł starszej córki namalowanych na ścianach… węglem. :) Jestem zadowolona, że jego w 100% ekologiczna formuła sprawia, że nie trzeba do czyszczenia używać rękawic. Niedawno na własnej skórze dłoni przekonałam się, co potrafią z nią zrobić pełne chemii środki czystości. I ostatnia, ale najważniejsza rzecz- preparat ,,Remont” nie zawiera alergenów, a tylko takie płyny nadają się dla mojej dwulatki, którą uczula praktycznie wszystko. Cieszę się, że udało mi się trafić na aż tak dobry produkt, idealny na czas naszej ,,przeprowadzki”, a na dodatek w przestępnej cenie. :)

każdy jest kanciapką luksusu

Zdecydowanie wybieram Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw Bentley Organic 500 ml.U nas w domu bardzo dużo spożywa się warzyw i owoców a wiem, że jest duże prawdopodobieństwo że do produkcji tych warzyw i owoców producenci używają nawozów i pestycydów, Ten preparat będzie chronił całą moją rodzinę przed tymi szkodliwymi substancjami a także zabezpieczy przed groźnymi chorobami, zabijając takie groźne bakterie jak E-Coli czy Salmonellę.Ten płyn wyprodukowany jest na bazie naturalnych składników, który nie jest szkodliwy dla organizmu a pomoże ustrzec nas od goźnych chorób.

aj no przydałby się wszystko ale skoro mam wybrać jedną rzecz ( a to trudny wybór) wybrałabym chyba Spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic 500ml a to dlatego że nigdy nie słyszłam o czymś takim nie wiedziałam o jego istnieniu a przy dwójce dzieciaków 3 latku i miesięcznym maluchu takie coś to wielka pomoc dla mamy :) starszy rzuca zabawkami młodszego i odkłada takjakby nigdy nic a potem maly bierze do buzi i masakra potem ;/ a po drugie mamy mają pewnośc że zabawki są czyste i ich dzieciom nie grozi zadna choroba i nie połkną zadnych brudów ktore moga byc na zabawkach :)

Przydałby mi sie bardzo Spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic 500ml. Mój maluszek jest w takim wieku, że najpierw rzuca zabawki, a potem wkłada do buźki. Niby trzeba pozwolic dziecku nałykac sie troche bakterii, aby je zachartować, ale mały jest alergikiem i ma zatkany nosek gdy tylko w domu jest kurz.

Jestem mamą energicznej i ciekawskiej dziewczynki, jedenastomiesiecznej ukochanej Irminki. Moja córeczka świat przez wszystkie zmysły poznaje, bierze wiec do buzi wszystko, co na jej drodze staje. Drewniane klocki, mieciutkie książeczki, kolorowe i gumowe pilki, i piłeczki. Choc wszyscy o higienę i czystość dbamy, z myciem zabawek nie nadążamy. Niby po bezpieczne środki sięgamy, jednak stuprocentowej pewnosci nie mamy. Dlatego też w naszym domu spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic miałby najlepsze zastosowanie, juz nie byłoby problemu z zabaweczkami Irminki dezynfekowaniem. Moja córeczka mogłaby już spokojnie swoje zabaweczki na rózne sposoby poznawać, a mój siedmioletni synek z radością chciałby mi w czyszczeniu towarzyszy zabaw pomagać. Każdy członek naszej rodziny byłby już zadowolony, spokojem o zdrowie i bezpieczeństwo Najmłodszej Perełki przepelniony.

Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw Bentley Organic 500 ml - coś zupełnie nowego dla mnie i myślę, że powaliłoby mnie na kolana. Jestem bardzo wrażliwa na wszelkie smaki i zapachy, że tak to nazwę "nieswoiste". Moje kubki smakowe przestałyby drżeć na samą myśl czy sałata będzie dziś miała dziwny posmak. No i najważniejsze płyn wykańcza takie bakterie jak E-Coli, Listeria i Salmonella i usuwa resztki nawozów z jarzyn. No i czego tu więcej chcieć do szczęścia:)

Bezkonkurencyjnie uniwersalny płyn pomarańczowy Sodasan. Nie lubię posiadać przepełnionych szafek i mieszkam na malej powierzchni, dlatego kazdy zakamarek jest na wage złota. Lubię jednym srodkiem umyc, meble, podłoge i parapety. Oraz uwielbiam zapach soczystych pomarańczy w domu :)!!!!

Myślę, że w moim domu bardzo pomocnym produktem okazałyby się orzechy piorące. Wiele czytałam o wspaniałych właściwościach saponiny. Jako, orzechów można stosować nie tylko do prania w pralce, czy ręcznego, ale także do ręcznego zmywania naczyń, zmywania w zmywarce, mycia ciała i włosów, kąpieli zwierzaków, porządków domowych, a nawet w ogrodnictwie jako ekologiczny środek na szkodniki, jest to jeden z najbardziej uniwersalnych środków czyszczących obok sody i octu.

Spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic - To jest mój wybór zabawki mojego dziecka znajdują się w domu i na podwórku jest bardzo duże zagrożenie rożnymi zarazkami. Spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic na pewno w bardzo dużym stopniu zabezpieczy moje dziecko przed tymi niebezpieczeństwami czyhającymi na zabawkach

Wybawieniem mógłby się dla nas okazać Odplamiacz tkanin przed praniem Soluvert. Mój synek właśnie jest na etapie jedzenia pierwszych zupek i warzywnych papek... Niestety mimo śliniaczka, który ma na sobie zawsze podczas jedzenia, już niejedno ubranko zostało chyba na zawsze naznaczone plamami. Marchewka jest chyba największym wrogiem czystego ubrania :) Być może ten odplamiacz poradziłby sobie z problemem? Na dodatek nie wymaga jakiegoś prania, przepierania, namaczania, a jest to bardzo ważne, bo po nakarmieniu synka nie bardzo mam jak zająć się praniem.

Zdecydowanie najbardziej przydałby mi się organiczny sprey do dezynfekcji zabawek. Tak się złożyło, że zostałam mamą uroczych bliźniaków, którzy mają właśnie po 2 latka. Nie muszę chyba tłumaczyć, że mój dom wygląda teraz jak świat zabawek dla dzieci. Po całym domu walają się maskotki i inne różne zabawki. Bardzo dbam o swoje dzieci, do tego właśnie kończę studia medyczne i wiem jak groźne są bakterie. Czułabym się bezpieczniej gdybym mogła dezynfekować zabawki takim spreyem.

Zdecydowanie płyn do prania Sodasan. Trawa, oleje samochodowe, owoce, smary zostawiają na ubraniach plamy które nawet dużą ilością orzechów piorących nie da się wyprać. Moi panowie są bardzo pomysłowi jeśli chodzi o brudzenie a ja jako jedyna kobieta w domu jestem bardzo zdesperowana. Chcąc być ekomamą dwoję się i troję aby było w domu czysto bez chemii. Jednocześnie chcę nauczyć moich synów że ekologia to nie tylko hasło reklamowe ale też sposób aby pomóc naszej planecie.

Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw Bentley Organic 500 ml - to coś dla mnie! Nie wiedziałam nawet, że taki płyn istnieje! Od małego żyję w wielkim strachu przed bakteriami głównie Salmonellą, bo w bliskiej rodzinie było kilka ciężkich przypadków zatrucia salmonellą mimo - wydawałoby się - zachowania należytej higieny! Może i panikuję, ale wciąż potwornie uważam z jajkami czy warzywami, zachowuję w tej kwestii aż przesadną higienę (choć w innych sferach nie przesadzam!). Taki płyn to byłoby wybawienie dla mnie i mojej rodziny od mojego "salmonellowego fioła" ;-)

Spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic sprawdziłby się najlepiej w moim ekodomu z prostego względu- lada dzień zostanę mama-a zabawki maskotki które mam wymagają czyszczenia z kurzu i pyłów (mieszkam blisko zakładu zajmującego się wydobywaniem wapnia, także pyłów w powietrzu nie brakuje/). Ponieważ taki środek jest o czym przyznam nie miałam wcześniej pojęcia to napewno ułatwiłby dbanie o czystość pluszaków.

W sklepie bailylis.pl można znaleźć wiele produktów, które przydałyby się w moim EKODOMU. Jeśli mam wybrać jeden, to będzie to PŁYN DO CZYSZCZENIA ŁAZIENEK BENTLEY ORGANIC (500 ml). Ostatnio moja córcia również zaczęła odwiedzać to pomieszczenie, dlatego zachowanie czystości i „sterylności” w tym miejscu stało się dla mnie bardzo ważne. Zaletą tego środka jest to, że nie zawiera chloru, siarczanów, parabenów ani składników petrochemicznych. Czyli skład w pełni ekologiczny dla środowiska naturalnego i naszego domowego. A ciekawostką jest, że swoją siłę antybakteryjną zawdzięcza specjalnej mieszance kwasów owocowych (głównie cytrynce). Po użyciu tego płynu mogłabym spokojnie wpuścić moją córcię do łazienki, która oczywiście czystość musi sprawdzić namacalnie. Już nie musiałabym się bać wszędobylskich bakterii, bo skuteczność środka gwarantowana jest w 99,9%.

Mnie najbardziej zachwyciły naturalne ściereczki, zwłaszcza ścierka podłogowa Vileda Naturals, bo uwielbiam sprzątać trzymając w ręku naturalne tkaniny, a nie jakieś sztuczne gąbki o ostrym zapachu. Mam już takie bambusowo kukurydziane ściereczki, używam do kurzu, są miłe w dotyku i dobrze sobie radzą. To świetnie, że istnieją takie produkty, zamiast sztucznych, poza tym sprzątanie jest wtedy estetyczniejsze niż za pomocą np starego t shirta:)

Zajrzałam na stronę sklepu www.bialylis.pl i gdybym mogła, wybrałabym wszystko :) Niestety muszę zdecydować się na jeden produkt i na chwilę obecną byłby to ODPLAMIACZ TKANIN PRZED PRANIEM SOLUVERT. Przy moich małych, alergicznych brudaskach jest to produkt wart zainteresowania w pierwszej kolejności. Pranie robię codziennie, używam delikatnych środków, a te z reguły nie usuwają plam. Dlatego zastosowanie takiego odplamiacza może bardzo ułatwić życie. Odplamiacz Soluvert jest roślinny, ekologiczny, nie testowany na zwierzętach, działa na plamy z czekolady, krwi, ketchupu, trawy. Do tego ładnie pachnie i jest prosty w stosowaniu. Same plusy.

Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw na szczęście nie będzie mi bardzo potrzebny, gdyż mam działkę na której hoduję własne warzywa i owoce. Natomiast nie pogardziłabym tabletkami do zmywania - te faktycznie przydałby się jak nic innego! Zmywamy na potęgę - przy dzieciakach wciąż jest mnóstwo brudnych talerzyków, kubków czy miseczek. Myślę, że ten produkt zdałby u nas egzamin na 6.!

Dla nas najbardziej przydatny byłby Płyn do mycia sałat, owoców i warzyw Bentley Organic, zawsze zastanawiam się, czy udało mi się umyć je porządnie. Myślę, że zmyłby z nich całą chemię, nie musiałabym mieć wyrzutów sumienia, że faszeruję moje dziecko świństwem.

Zdecydowanie Płyn do czyszczenia łazienek Bentley Organic 500 ml ( Bentley Organic ). Mam bzika na punkcie czyszczenia łazienki. Czyszczę zawsze sodą, octem i spirytusem medycznym (wszystko w jednej butelce - spray), ale zawsze potem przecieram ściereczką nasączoną olejkiem pomarańczowym lub waniliowym - pachnie pysznie, ale ... Widzę, że pojawiła się konkurencja dla mego domowego sposobu usuwania brudu i bakterii i jestem bardzo, ale to bardzo ciekawa jak to działa. Z opisu wynika, że nie tylko tłucze wszelkie bakterie ale i pozostawia smaczny zapach. Bardzo ciekawe, oj ciekawe.

Spray dezynfekujący do zabawek Bentley Organic - nawet nie wiedzialam ze cos takiego istnieje ! To dla mnie lek na całe zło. Jestem mamą, coreczka zaczyna poznawac swiat a ze dodatkowo zabkuje to wszystko co w zasiegu reki laduje w buzi , staram sie by wkolo bylo czysto ale czasem ciezko "byc wszedzie" - a to syn podniesie zabawke brudnymi raczkami bo wlasnie wrocil z podworka, a to zabawka spadnie na podloge gdzie przed chwila maz przeszedl w butach bo kluczykow zapomnial ... nie da sie zyc w sterylnych warunkach ale taki spray to dla mnie jak czarodziejska rozczka - psik i zarazki znikaja a ja nie musze sie martwic czy to czym umylam zabawke jest zdrowe i bezpieczne. Do tej pory myje zabawki mydelkiem dla dzieci ale chyba jest ono zbyt slabe by pokonalo co trzeba :( bo coreczka czasem ma w buzi "ala" i trzeba sie leczyc :(