Ekorodzice

Dziecko w szpitalu

Autor: Marzena Szymańska 2011.02.01, 09:33
fot. www.sxc.hu
Dzieci reagują różnie na fakt hospitalizacji. Wpływa na to wiele czynników jak: wiek, płeć, dotychczasowe doświadczenie, środowisko z którego pochodzą, zażyłość z rodziną, przygotowanie dziecka do pobytu w szpitalu itp. Choremu maluchowi trudno jest zaadaptować się do nowych warunków, które są jednym z czynników stresu. Mobilizuje siły do przełamania i pokonania przeszkód, a jeśli nie zostaną one usunięte, to stanowią podstawę do nieprzystosowania się dziecka. Wszystko to prowadzi do powstania stanów frustracyjnych u najmłodszych.


Frustracja jest to stan uczuciowy człowieka, której przyczyną jest pozbawienie go możliwości zaspokojenia potrzeb, które mu się słusznie należą. Stan ten powoduje, że człowiek czuje się pokrzywdzony.

Frustracje uwarunkowane są m.in.:
  • poczuciem niezdolności do obrony,
  • brakiem miłości w rodzinie,
  • odczuwaniem nieszczęścia,
  • kalectwem czy uczuciem własnej odmienności,
  • cierpieniem fizycznym.
Na sytuacje frustracyjne dziecko często reaguje mechanizmami obronnymi negatywnymi albo pozytywnymi.

Do mechanizmów negatywnych zaliczamy:
  • agresję,
  • regresję,
  • ucieczkę,
  • projekcję,
  • zaprzeczenie,
  • rezygnację,
  • represję.
Agresja przejawia się w tym, że zachowanie dziecka jest sprzeczne z oczekiwanym. Może przejawiać się obarczeniem kogoś winą za swoje nieszczęście i ukaraniem go. Może tu występować "mechanizm kozła ofiarnego" – dziecko bije lalkę, niszczy przedmioty, jest złośliwe wobec kolegów. Niekiedy dziecko stosuję autoagresję – rani, bije się, zadaje sobie ból i cierpienie. Agresywność może wyrażać się poprzez słowa, ruchy, wrogość, niechęć, negatywne nastawienie uczuciowe, niecierpliwość, zazdrość, nieufność, postawę prowokacyjną. Dzięki agresji dziecko wyrzuca z siebie napięcie oraz narastające negatywne emocje. Podczas pierwszych odwiedzin rodziców  w szpitalu, dziecko może reagować w dwojaki sposób – tulić się do mamy bądź bić ją i krzyczeć na nią za to, że od niego odchodzi. Ta sytuacja jest przykra zarówno dla rodziców, jak i dla dziecka.

Regresja jest to cofnięcie się do wcześniejszego poziomu rozwoju intelektualnego bądź społecznego. Następuje tu powrót do form zachowania, które są nieadekwatne do wieku dziecka. Przejawia się to poprzez zabawę prostszymi zabawkami, a także moczeniem nocnym. Niekiedy dziecko chce, aby je karmiono, choć potrafi samo jeść lub domaga się napojów w butelce, mimo że pije już z kubka.

Ucieczka to forma samoobrony. Dziecko nie chce widzieć osób, przedmiotów, które kojarzą mu się z nieprzyjemną sytuacją, wypadkiem. Ma tendencję do uciekania w świat fantazji, zastąpienia nią rzeczywistości. Poprzez fantazje, marzenia dziecko zaspokaja swoje potrzeby, których nie może zaspokoić w świecie realnym. Zabawa, lektura, błaznowanie to przyjemności, które rekompensują cierpienie. Aby  obronić się przed stresem, dziecko może uciekać od wzroku ludzkiego, izolować się od otoczenia, od świata. Zamknięcie się w sobie, powolność, niedbalstwo to również forma ucieczki.

Poprzez projekcję dzieci zrzucają winę za swoją chorobę bądź wypadek na drugą osobę. 

Zaprzeczenie to nie przyznawanie się przez dziecko do obciążeń spowodowanych trudną sytuacją.

Rezygnacja to stan pełnego wyczerpania organizmu. Dziecko staje się wówczas apatyczne, bierne, nie ma ochoty na żadne działania. Dziecko czuje się bezbronne, jest smutne, przygnębione. Taki stan może prowadzić do depresji.

Represja to inaczej tłumienie. Dzieci starają się nie myśleć, zapomnieć o bólu. Spychając go do podświadomości, powodują, że powstaje u nich duże napięcie nerwowe.





Komentarzy: 2
{opis}
01.02.2011 21:02 - hetmanka
Oczywiście okazuje się, ze rodzice znają się lepiej na wszystkim niż lekarze i pielęgniarki, wiedza lepiej jak pobierać krew, podawać leki, zakładać wenflony, słowem.. aż dziw, ze nie robią tego sami, nie są lekarzami...
{opis}
01.02.2011 20:47 - agnieszka
Niestety miałam okazję przebywać z dzieckiem na oddziale i bardzo źle to wspominam Doznałam szoku jak można tak okropnie traktować dzieci! Rodzice mają zakaz wejścia do gabinetu zabiegowego i tylko słychać płacz dzieci zza ściany, a "pani" pielęgniarka nawet słowem się nie odezwie do małego pacjenta. Podają zastrzyki o pojemności kilku cm jednym szybkim pchnięciem tłoka w strzykawce-ja bym umarła z bólu, co dopiero mała... Szkoda słów!

Quizy

1001 pytań i odpowiedzi na kazdy temat. Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej zajrzyj tutaj.

 

 

Zobacz wszystkie »