Ekorodzice

Chusta a nosidło

Autor: Wanda Hałuniewicz 2014.03.31, 17:39

WYBÓR WŁAŚCIWEGO NOSIDŁA

Teraz sprawa druga – wybór właściwego nosidła. Po pierwsze na pewno wybierajmy nosidło z grupy tak zwanych nosideł ergonomicznych, które maja szeroki panel otulający dziecko. Druga grupa to tak zwane „wisiadełka”, których panel jest stosunkowo szeroki na barkach i plecach dziecka, natomiast między nóżkami jest tylko wąski pasek materiału. Tego typu nosidełka to temat na zupełnie inny artykuł. 

Mamy do wyboru:
  • nosidła ergonomiczne (pasy biodrowy i naramienne zapinane), 
  • nosidła hybrydowe (pas biodrowy zapinany, pasy naramienne wiązane)
  • nosidła MeiTai czy Podaegi (wszystkie pasy wiązane).

1. Wybierając nosidło, powinniśmy zwrócić uwagę na wysokość i szerokość panela otulającego dziecko – musi być dopasowany, bo w przeciwnym wypadku dziecku będzie niewygodnie i będzie przyjmowało pozycje, które mogą zaszkodzić harmonijnemu rozwojowi. 

2. Musimy zatem pamiętać, że nie uda nam się kupić jednego nosidła, w którym możemy bezpiecznie i wygodnie nosić półroczniaka i dwulatka! Przyjdzie moment (wcześniej lub później), kiedy będziemy musieli wymienić nosidło na większe. 

3. Nie ma reguły, na jak długo wystarczy dane nosidło – każde dziecko rośnie w swoim tempie. Nawet modele z wydłużanym czy poszerzanym panelem nie załatwiają sprawy – zawsze jest taki moment, kiedy pozycja dziecka jest niewygodna. I tu zaleta chusty – można mieć jedną i nosić w niej zarówno noworodka, jak i trzylatka!

4. Nosidło dobieramy również do noszącego. Nie każdemu w każdym nosidle będzie wygodnie. I jest to zupełnie normalne – każdy z nas jest inaczej zbudowany. Może się zdarzyć, że kupimy nosidło, w którym chce nosić i mama, i tata, a okaże się, że jednemu jest tak niewygodnie, że nie da rady. U mnie w domu właśnie tak było. I znowu zaleta chusty – dobra chusta (skośnokrzyżowa) dopasowuje się do ciała noszącego (nie tylko dziecka). Może być również tak, że każdy z noszących korzysta z innego wiązania.

Wniosek wynikający zarówno z moich osobistych doświadczeń, jak i z kursów, jest taki, że żadne nosidło nie jest tak wygodne (dla noszącego i noszonego), jak dobrze zawiązana chusta. Kluczem do sukcesu jest umiejętność właściwego wiązania. Założenie nosidła jest nieco szybsze niż wiązanie chusty, ale trzeba mu również poświęcić nieco uwagi. Poza tym nie zawsze to, co szybkie i łatwe jest tak samo dobre, jak to co wymaga nieco zaangażowania. Oczywiście nie chciałabym demonizować nosideł, bo są sytuacje, kiedy warto albo wręcz trzeba z nich skorzystać. Dobrze jest jednak mieć świadomość, jakie są zalety i wady. Miłego noszenia!






Komentarzy: 1
Najlepsze prezenty świąteczne
zrobione własnoręcznie np. techniką decoupage
praktyczne, takie które przydadzą się w domu, a nie będą tylko ozdobą
dobra książka - ma szanse trafić w gust każdego
karta podarunkowa
inne