CHUSTOWE MACIERZYŃSTWO – Julka Wołek

Żółty czerwony pomarańczowy
Chusta się plącze, mieszają kolory,
Można wręcz dostać zawrotu głowy!

Mama wytrwale wiązać próbuje,
Amelka ogląda i kibicuje,
Cierpliwie czeka aż mamie się uda,
Lubi być w chuście – żadna to nuda.

Wreszcie gdy dobrze zrobione wiązanie,
Mogą wychodzić na spacer panie.
Jeszcze tylko sprawdzić musimy:
„Czy jest wygodnie? To wychodzimy!”

Słonko nas wita, ptaki śpiewają,
Czasem przechodnie nawet przystają.
Jedni z krytyką, inni z uśmiechem
Niektórych mama omija z pośpiechem.

„Gdy tak idziemy, mama kołysze
Czuję jej bliskość i serce słyszę.
Jest mi jak w brzuszku- bezpiecznie się czuję.
Mama to wie i mnie kanguruje.”

Mama nosi Amelkę z wielką radością.
Na zawsze są przywiązane miłością.
Tata także zasadę kontinuum stosuje,
Z Amelką na brzuchu szczęśliwy się czuje.

Tak nasza trójka przytulać się lubi,
Z noszenia Amelki bardzo się chlubi.
Gdy przyjdzie czas stanąć na własnych nóżkach
Nie będzie to szkoła przetrwania maluszka.

Dzięki bliskości rośnie zaufanie,
W ten sposób Amelka odważna się stanie.
Więź nasza się wzmacnia, miłość ją cementuje,
Tak nasza rodzina szczęście buduje.